Średnio mądry uczeń gimnazjum rozumie zasady przetargów, nie potrafisz wykonać danego zlecenia, nie podejmujesz się jego, potrafisz to zrobić, robisz. Wielokrotnie przetargi są unieważniane z powodu braku eferentów. W tej konkretnej sprawie znalazł się wykonawca i podjął się tego przedsięwzięcia, ale nie podołał, popełnił błędy w wykonawstwie, świadomie bądź nie, to nie gra roli.
Rozumiem, że w imię konsekwencji poseł Karpiniuk już wpłacił ukradzione przez księgową pieniądze w Pdczelu na konto Urzędu Miasta, bo to on ponosił odpowidzialność za dział oświata, jednoosobowo, co sam zauważył. No więc o jakiej konsekwentnej postawie mówisz?