ot taki nastrój, kiedy nie wiadomo, co z soba zrobić...
cóż, dałam sie chyba nabrać. myślałam, ze tym razem będzie inaczej, ale jak widać nic się nie zmieniło. to już robi się tragicznie śmieszne choć tak naprawdę wcale mi nie do smiechu. "przecież w marzeniach miało być lepiej"
Mój nastrój? Heee ... jestem "prześladowana" przez człowieka, który zapewne zapomniał już o moim istnieniu To jest już zdajsie paranoja .... rozchwianie emocjonalne ... psychika mi siada Uzależniłam się przez te 12 lat i od roku jestem na dręczącym głodzie Nawet jak przestanę z domu wychodzić, to nic to nie zmieni, bo w domu też jestem "narażona" na ... ataki Wesoła sprawa .... A tak poza tym to miło jest ... tylko nadal plany jakieś takie niepewne Byle do października Faaaaaaaajnie będzie