Kto ma rację ?
Izrael wycofał się z Libanu w 2000r. ,Hezbollach miał się rozbroic a Liban miał tego dopilnować i strzec granic .Zobowiazała go też do tego rezolucja ONZ . I co ?
Przez kilka lat Hezbollach zbroi sie ,szkoli terrorystów ,robi wypady na jedyne państwo ,które nie jest arabskie w tym regionie /Izrael/ i praktycznie przejął władzę w Libanie.
Więc widać kto ten konflikt sprowokował i nie chodzi oczywiście o jakis tam 2 żołnierzy.
Ale prawdopodobnie nidługo Izrael się wycofa ,bo nie będzie przecież okupował Libanu . Wie ,że to ślepa uliczka podobnie jak okupacja Iraku.
Jest jeszcze Iran , który robi sobie spokojnie bombkę i trzeba wziąźć to pod uwagę i śpieszyć sie z "porządkami" w tym regionie bo jak juz ją będą mieli to zostanie Iranowi tylko miła wizyta Bin Ladena, który wie co sie z nią robi . I dopiero wtedy nastapi rozwój takich Hezbollachów i im podobnych