no to tym razem ja zaprezentuje swoja wypocine. oto jedna z moich kilku etiud, ktore popelnilem na zaliczenie z dzialan multimedialnych. publikuje akurat ta, zeby pokazac, ze do nakrecenia filmu nie potrzebna jest wcale kamera. wystarczy cyfrowy aparat fotograficzny, statyw, wezyk i troche czasu

filmik nie powala wykonaniem, zrobilem za malo ujec, wiec sie powtarzaja. robilem jak zwykle na ostatnia chwile (3 dni pracy). kadry niektore krzywe, bylem zmuszony robic zdjecia z ukrycia
w ogole to wypadaloby mi podziekowac Sziftowi za napisanie programu, ktory ulatwi mi znacznie realizacje nastepnego filmu w tej technice i Sathowi za pomoc w nauce after effects`a
PS jakosc tez nie jest najlepsza, bo mialem problemy z kompresja (a moze po ptostu nie umiem kompresowac?). waga 50,9MB