Czy tylko ja się śmieję po tym meczu?
Nastrój? Gorzej być nie może, ale staram się to ukrywać i nie dopuscić do sytuacji, w której bym się walnęła na poduchę z płaczem

Tylko to mi już pozostało po 13 latach. Dobrze, że przynajmniej mam z kim o tym pogadać, bo inaczej już dawno bym w jakiś obłęd popadła ... tylko dlaczego dostaję sprzeczne porady? Sama mam taki mętlik w głowie, że nie wiem co robić .... a nie potrafię nie robić nic
Dobrze, że jutro idę na pizzę ... stracę trochę kasy i może razem z tą kasą odejdzie trochę złego nastroju .... pizza dobra na wszystko? Mam nadzieję, bo upijanie się nie pomaga
