przez kraall » środa, 31 maja 2006, 21:47
Chichot historii. Ci co ponieśli największe zasługi i wywalczyli nam wolność, ponoszą teraz największe straty. Teczki mają ci, którzy byli groźni. Ich osaczano, zastraszano, łamano. Z rozbawieniem obserwuję zaciekłość dziennikarskich "gołowąsów", którzy z wypiekami na policzkach, próbują zapisać się w histerii lustracyjnej. Podziwiam najważniejszych ludzi w Kościele, za ich wielką roztropność. Ta instytucja potrafi dobierać właściwych ludzi na najwyższe funkcje.