Jakoś wszystkie nie miłe rzeczy spadają na mnie tak całkiem znienacka. Zniosę wszystko...tylko kurcze...brakuje punktu odniesienia - pewnego, stałego, niezmiennego, w którym zawsze można odnaleźć sens do.....walki z życiem.
Można kupić coś takiego? Byle nie za drogo i nie nazbyt używane.....
