udany dzień w pracy, uśmiechnięci ludzie po drugiej stronie słuchawki (oj męcząca dziś byłam

), a teraz pachnie kawa i czekam na LM żeby kibicować mojemu Milanowi - zupełnie nie wiem dlaczego, ale to moja ulubiona drużyna chyba od momentu kiedy przestałam świat do góry nogami widzieć

(Rijkaard, Kluivert, Gullit, van Basten...mmm) tak tak. jakby ktoś miał wątpliwości również od zawsze kibicuję Holendrom...
rozmarzyłam się - chyba mi za dobrze... oby wygrali
