Jak długo można czekać na coś co już nie wróci, choć bardzo się tego chce?

Czy pół roku wystarczy? Dla mnie chyba tak. Z poczuciem winy i żalu zamykam pewien rozdział

.... aby do niego wrócić wystarczy jedno słowo, na które już jednak czekać nie zamierzam, bo to ponad moje siły.
Z takim oto postanowieniem udaję się do Morfeusza
