Zla na pol tego świata...
Jutro musze jechać do śmierdzacych pyr na egzamin z filozofii (Właśnie Cichy, Jak Ci poszlo?)
Nie mam gdzie mieszkac, a za dlugo juz siedze tu w domu z rodzicami... Męczy mnie katar, strzyka mi w kościach... sypie sie, tak ogolnie...
Nie wiem co ze soba zrobic mam wiec ide spac...
dobranoc