Cube
Każdy chyba wie o co chodzi w tym filmie, ale tak na wszelki wypadek zamieszczę opis.
"
Sześcioro ludzi, sześć różnych osobowości budzi się pewnego dnia wewnątrz olbrzymiego, tajemniczego sześcianu. Nikt z nich nie pamięta jak się tam dostał i gdzie się dokładnie znajduje. Nie ma wody, pożywienia ani logicznego wytłumaczenia całej sytuacji. Instynktownie starają się zbadać sześcian, ale wkrótce odkrywają że jest to kompleks doskonale równych pomieszczeń, wypełnionych zabójczymi pułapkami i przejściami. Gdy atmosfera staje się coraz bardziej przerażająca, więźniowie sześcianu muszą współpracować używając swoich różnych zdolności, aby rozwikłać tą tajemniczą ukłądankę i wreszcie wydostać się z tego niebezpiecznego i klaustrofobicznego miejsca. Międzyczasie ich siły się wyczerpują, umysły zaczynają zmieniać i charaktery łamać..." /Filmweb/
Cóż mogę napisać. Widziałam ten film wiele lat temu i zrobił na mnie duże wrażenie. Postanowiłam do niego powrócić i stwierdzam, że nadal uważam go za kawał dobrej roboty. Obecnie powstało już kilka filmów o podobnej tematyce (mówię o kwestii 'budzę się i nie wiem co tu robię') ale kiedy Cube wszedł na ekrany był oryginalny i zaskakujący. Znam tyle samo przeciwników co i fanów tego filmu. Nie zaliczam się do żadnej z tych grup, ale śmiało mogę powiedzieć, że Cube zagościł w mojej filmotece na stałe. Ciekawy, pomysłowy, przemyślany, z dobrymi efektami i odpowiednim zakończeniem. Żeby nie psuć sobie nastroju nie zamierzam zabierać się ani za Cube 2 ani za Cube Zero. Pozostanę przy 'jedynce' i to chyba jest dobry wybór.
Shutter - Widmo
"
Młody fotograf Tun i jego narzeczona Jane spędzają uroczy i lekko zakrapiany alkoholem wieczór ze swymi przyjaciółmi. W drodze do domu kierująca samochodem Jane nie zauważa człowieka, który wchodzi na drogę. Tun i Jane wychodzą z kolizji niemal bez szwanku. Przerażeni uciekają jednak z miejsca wypadku. Kilka dni później Tun zauważa na swoich zdjęciach tajemnicze smugi białego światła, które znajdują się także na negatywach. W tym samym czasie Jane zaczynają dręczyć przerażające koszmary, w których pojawia się tajemnicze widmo młodej kobiety." /stopklatka/
Bardzo dobry horror. Przyznaję, że nigdy nie oglądałam 'skośnych' wersji horrorów tylko zawsze to amerykańskie podróbki wpadały mi w ręce. Tym razem jednak mi się udało i bardzo mnie to cieszy. Film zrobiony świetnie. Właściwie nie zdarza mi się bać na filmach i dygotać siedząc pod kocem. Tym bardziej Shutter mile mnie zaskoczył. Może nie 'bałam się' tak dosłownie, ale dość często podskakiwałam (co zaowocowało tym, że mam siniaka na głowie od uderzenia w ścianę

). W filmie tym nie ma może nic przerażającego, mrożacego krew w żyłach itd. .... ale jest wiele scen, w których widz 'brany' jest z zaskoczenia ... to lubię

Dlatego polecam. Na prawdę warto. Produkcja może nie wybitna, ale na pewno nieco Was postraszy
Egzorcyzmy Emily Rose
"
Emily Rose opuszcza spokojne miasteczko, aby podjąć dalszą naukę w college’u nie zdając sobie sprawy z tego, co ją wkrótce czeka. Pewnego razu, spędzając samotnie wieczór w akademiku doświadcza pierwszych przerażających halucynacji i traci przytomność. W miarę jak ataki stają się coraz częstsze i dotkliwe, Emily, zagorzała katoliczka, postanawia poddać się egzorcyzmom, które mają być przeprowadzone przez księdza z jej parafii, ojca Richarda Moore’a. Podczas dokonywania obrzędu wypędzenia mocy nieczystych dziewczyna umiera, a ksiądz zostaje później oskarżony o zaniedbanie i nieumyślne spowodowanie śmierci." /stopklatka/
Kolejny bardzo dobry film. Nareszcie prawdziwy thriller z elementami horroru i dramatu. Świetnie zbudowane napięcie, ciekawy, przemyślany z dobrą grą aktorską i niepokojącą muzyką. Dwie godziny mocnych wrażeń, bez rozlewu krwi i 'młodocianej' sieczki (to takie popularne ostatnio

) Polecam. Nie dla zabicia wieczornej nudy, ale dlatego, że 'Egzorcyzmy Emily Rose' to po prostu film godny uwagi.
Szeregowiec Dolot
"
Dolot, mały gołąb o wielkiej odwadze i jeszcze większych marzeniach, wraz ze swoimi przyjaciółmi postanawia zaciągnąć się do Królewskiej Służby Gołębi Pocztowych. Ta elitarna jednostka wspiera aliantów wysyłając swych latających kurierów z tajnymi wiadomościami przez Kanał La Manche. Jednak do służby nadają się tylko najlepsi z najlepszych, bowiem kontrolowane przez wroga niebo nad Kanałem patroluje bezlitosna brygada Sokoła. Straty Królewskiej Służby są bardzo wysokie: niemieckie Sokoły przeczesujące przestrzeń powietrzną nad brzegami Dover dziesiątkują szeregi Gołębi." /stopklatka/
Bardzo udana bajeczka. Bez wymuszonego humoru i naciąganej treści. Zapewnia dużą dawkę śmiechu. Komizm sytuacyjny, sporo 'rozbrajających' tekstów, przesympatyczni bohaterowie to coś w sam raz na odprężenie. Polecam zdecydowanie. /jak zwykle trzeba uważnie słuchać, aby ani jeden tekścik nie umknął

/