Dowcipy - reaktywacja

Tutaj można pisać o wszystkim i o niczym. Jeżeli to, co chcesz napisać nie pasuje do żadnej innej kategorii, właśnie tu powinno się znaleźć.

Postprzez PIOTRGAN » poniedziałek, 28 lis 2005, 00:23

Avatar użytkownika
PIOTRGAN
Ważniak
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa, 23 lis 2005, 22:06
Lokalizacja: Z POD MIASTA

Postprzez BLAaa » wtorek, 29 lis 2005, 08:30

jasiu do mamy:
- Mamusiu, wczoraj jak byłaś w pracy widziałem jak tata szedł z ciocią Krysią do stodoły, tam pocałował ciocie w usta, pomógł jej zdjąć bluzeczkę, ona pomogła tacie zdjąć spodnie i ....
- Czekaj, czekaj. Nie kończ. Opowiesz to jeszcze raz przy kolacji, jak tata bedzie w domu - przerywa Jasiowi mama.
Nadszedł wieczór, rodzina zasiada do kolacji. Mama zwraca się do Jasia:
- No Jasiu, powiedz teraz co mówiłeś mamie wsześniej.
- No więc, wczoraj jak byłas w pracy widziałem jak tata szedł z ciocią Krysią do stodoły, tam pocałował ciocie w usta, pomógł jej zdjąć bluzeczkę, ona pomogła tacie zdjąć spodnie i ... robili potem to, co ty mamo w wujkiem Józkiem, gdy tata był w delegacji.
Avatar użytkownika
BLAaa
Uzależniony
 
Posty: 2349
Dołączył(a): poniedziałek, 2 sie 2004, 08:43
Lokalizacja: Z Kąta

Postprzez PIOTRGAN » wtorek, 29 lis 2005, 08:37

Radziecki statek podpływa do afrykańskiego portu. Marynarz rzuca linę cumownicza na brzeg, krzyczał do Murzyna stojącego na nabrzeżu:
- Dierzi linu!
Murzyn nie rozumie. Rosjanin znów rzuca cumę krzycząc: - Dierzi linu!
Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta:
- Gawari pa ruski?
Cisza.
- Parlez vous francais?
Cisza.
- Sprechen Sie Deutsch?
Cisza.
- Do you speak English?
- Yes, I do.
- No to dierzi linu!
Avatar użytkownika
PIOTRGAN
Ważniak
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa, 23 lis 2005, 22:06
Lokalizacja: Z POD MIASTA

Postprzez PIOTRGAN » wtorek, 29 lis 2005, 23:37

Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło korzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie \"specjalisty\". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek.
- Dzień dobry, madame, ja jestem...
- Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.
- Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach...
- Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?
- No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę
w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie...
Naprawdę można się wyluzować...
- Dywan w salonie... - Myśli kobieta. - Nic dziwnego, że mnie i Harry\'emu nic nie wychodziło...
- Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani
zadowolona z rezultatu...
Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej:
- Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty
mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania...
Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia...
- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy...
- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.
- Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY
ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki
zaczęły mi obgryzać sprzęt...
- Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..?
- Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać do roboty.
- STATYW?
- No a jakże, musze na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLAŁA!!!!
Avatar użytkownika
PIOTRGAN
Ważniak
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa, 23 lis 2005, 22:06
Lokalizacja: Z POD MIASTA

Postprzez PIOTRGAN » piątek, 2 gru 2005, 20:35

Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta:
- Co ci Stefciu, ile miales pogrzebow dzisiaj?
A on:
- Jeden, ale chowalismy naczelnika urzedu skarbowego...
- No i co z tego ?!
- No niby nic, ale jak go tylko zakopalismy, to zerwaly sie takie brawa, ze musielismy bisowac potem 7 razy...
Avatar użytkownika
PIOTRGAN
Ważniak
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa, 23 lis 2005, 22:06
Lokalizacja: Z POD MIASTA

Postprzez RaCiK » piątek, 2 gru 2005, 23:52

Trzech pedałów spierało się, kto ma najbardziej wrażliwy odbyt. W związku z tym postanowili wybrać się do lekarza, aby ten to stwierdził.
Lekarz mówi do pierwszego :
- Proszę zdjąć spodnie i wypiąć na mnie tyłek.
Lekarz wsadził mu kij od szczoty w (_|_), na co pedał:
- aaaaaa. Sossssenka...świeżutka... kij od szczotki
Zdumiony lekarz, karze ściągać spodnie drugiemu, po czym wsadził mu w (_|_) łyżeczkę od herbaty, na co pedał:
- aaaaa. Stal nierdzewna... łyżeczka od herbaty.
Jeszcze bardziej zdziwiiony, ale już lekko zdenerwowany lekarz karze ściągać spodnie trzeciemu. I tak sobie myśli, co by tu zrobić. Jako, że pił kawę, to wylał całą zawartość filiżanki na (_|_), na co pedał:
- aaaaaaaaa.
A lekarz z uśmiechem się pyta : "Co, gorąca??
-NIe, gorzka...
:]
Avatar użytkownika
RaCiK
Mistrz klawiatury
 
Posty: 354
Dołączył(a): niedziela, 14 mar 2004, 21:05
Lokalizacja: zza7gór,7mórz,7lasów

Postprzez qrczak » piątek, 2 gru 2005, 23:55

Bóg z Jezusem siedzą w domu i oglądają telewizję. Nagle ktoś dzwoni do drzwi.
- Idź otwórz - mówi Bóg do Jezusa.
Jezus wstał, otworzył drzwi. W drzwiach stoi Allach.
- Stary, zamawiałeś kebaba :?: - pyta Jezus.
Avatar użytkownika
qrczak
Gwiazdor
 
Posty: 1510
Dołączył(a): sobota, 10 sty 2004, 19:44
Lokalizacja: Kołobrzeg

Postprzez marek » niedziela, 4 gru 2005, 10:33

Obrazek
Avatar użytkownika
marek
V.I.P
 
Posty: 410
Dołączył(a): wtorek, 3 cze 2003, 18:01
Lokalizacja: sda6

Postprzez Stavro » niedziela, 4 gru 2005, 20:37

Idą dwa owsiki po ziemi - tata i synek.
Synek: Tato, a co to jest to zielone ?
Tata: To jest, synku, trawa.
- Oooo, jaka piękna. A co to jest to ciemnozielone tam daleko ?
- To jest las.
- Jaki piękny ! A co to jest to niebieskie nad nami z tym czymś białym ?
- To niebo i chmurki.
- Ale przepiękne ! A to okrągłe i jasne na niebie ?
- To słońce, synku.
- Tato, powiedz mi, skoro tu jest tak pięknie i pachnąco, dlaczego my żyjemy w takim paskudnym miejscu ?
- Bo to nasza ojczyzna, synku.



Idzie kleryk i wdepnął w gówno. - O kurde wdepnąłem w gówno ! O cholera powiedziałem kurde ! O [beeep],powiedziałem cholera ! - A ch…,i tak nie chciałem być księdzem...


Akwizytor chodzi od domu do domu, aż trafił do domu, którego właścicielka nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, zatrzaskuje więc mu drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu, drzwi nie zamykają się, lecz odskakują z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny - drzwi powtórnie odbijają się i stoją otworem. Podejrzewając, że akwizytor włożył nogę między drzwi a framugę, kobieta cofa się, aby wziąć taki zamach, który nauczy akwizytora grzeczności. Wówczas odzywa się akwizytor:
- Może odsunie pani najpierw swojego kotka...
Avatar użytkownika
Stavro
Rycerz forum
 
Posty: 1134
Dołączył(a): czwartek, 8 wrz 2005, 16:32
Lokalizacja: z piekła

Postprzez BLAaa » poniedziałek, 5 gru 2005, 08:32

Avatar użytkownika
BLAaa
Uzależniony
 
Posty: 2349
Dołączył(a): poniedziałek, 2 sie 2004, 08:43
Lokalizacja: Z Kąta

Postprzez PIOTRGAN » wtorek, 6 gru 2005, 10:24

Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jeeeesssst! Wygrałem w lotto! Jest! Udało się! Sześć!!! Szóstkaaa!!! - wydziera się zadowolony z siebie. W pewnym momencie patrzy, a żona siedzi smutna i płacze.
- Co się stało? - pyta.
Na to żona:
- Mama mi dziś umarła. Twoja teściowa nie żyje...
Facet na to: - Jeeeesssssssssssst! [beeep] kumulacja!!!
Avatar użytkownika
PIOTRGAN
Ważniak
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa, 23 lis 2005, 22:06
Lokalizacja: Z POD MIASTA

Postprzez PIOTRGAN » wtorek, 6 gru 2005, 10:26

Rodzaje pensji:

cebula: bierzesz i zaczynasz płakać.

łajdaczka: przychodzi późno, cierpisz, ale nie możesz bez niej żyć

czarny humor: śmiejesz się, żeby nie płakać.

prezerwatywa: pozbawia cię zarówno inspiracji jak i chęci.

impotentka: opuszcza cię w momencie gdy najbardziej jej potrzebujesz.

dietetyczna: jesz coraz mniej.

ateisty: wątpisz w jej istnienie.

miesiączka: przychodzi co miesiąc i trwa 3 dni.

burza.: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile będzie trwała.

telefon komórkowy: każda następna jest mniejsza.

Walt Disney: taka sama od 30 lat.
:lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
PIOTRGAN
Ważniak
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa, 23 lis 2005, 22:06
Lokalizacja: Z POD MIASTA

Postprzez BLAaa » czwartek, 8 gru 2005, 09:08

NOWA ENCYKLOPEDIA



alkohol - kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.

apatia - stosunek do stosunku po stosunku

bałagan - przestrzeń zaaranżowana alternatywnie

ból głowy - szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji

ciąża - inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi dźwigać bęben

czat - program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę

dyplomata - ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "spieprzaj", w takie sposób, że czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą

goła baba - kobieta niespełna ubrania, kusząca swem powabem (jednem bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie

harcerz - dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko

internacjonalizm - miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu

idiota - osoba inteligentna w sposób alternatywny

kłamstwo - najszczersza kobieca prawda

kanibale - ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku

Kac - suszenie po zalaniu

monogamia - zrepresjonowana poligamia

młotek - kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym

niepewność - dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi zaczyna malować usta

nic - pół litra na dwóch

nudziarz - człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić

obrzydliwość - chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.

Optymista - niedoinformowany pesymista

praca grupowa - rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby

pesymista - optymista z bagażem doświadczeń

prawda - przekonywująco powiedziane kłamstwo

piękno - ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu

ręka - kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedynczej zastosowanie szersze.

rozwód - słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitaliów przez portfel.

samochód - urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic śmiertelna broń.

sedes - siedzenie dla mających gówno do roboty

sumienie - to ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy

wrzask - rozdarcie zewnętrzne

wsad dewizowy - zagraniczny klient polskiej prostytutki

zamieszanie - dzień ojca w haremie

zdziwienie - uprawiasz seks z kobietą w ciąży i coś chwyta Twojego penisa

zaraz - robal powszechnie znany i powszechnie niewidoczny, jednoczenie określenie czynności, która nie znajdzie swego finału w czasie
Avatar użytkownika
BLAaa
Uzależniony
 
Posty: 2349
Dołączył(a): poniedziałek, 2 sie 2004, 08:43
Lokalizacja: Z Kąta

Postprzez Didi » czwartek, 8 gru 2005, 23:55

UWAGA HIT SEZONU :D


Poszedł Tusk do nieba. Patrzy, a tam na niebiańskiej lace pełno zegarów. Pyta świętego Piotra
- Po co tu są te zegary ?
- Człowiek, jak się rodzi, otrzymuje zegar. Potem - jeśli kłamie - to jego zegar idzie do przodu
- Ale widzę, ze jeden wciąż stoi...
- Bo to jest zegar Matki Teresy, a Ona nigdy nie kłamała.
- A które są zegary Kaczyńskich ?
- Tutaj ich nie ma, są w piekle, robią tam za wentylatory...
Avatar użytkownika
Didi
Rycerz forum
 
Posty: 1335
Dołączył(a): środa, 18 cze 2003, 10:34
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu-Gadu: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do :: hydepark

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron