Mam pecha do lewej strony mojego ciała. Najpierw złamany palec u lewej ręki, a teraz łupnęłam się w kolano(lewa noga)-ale chyba poważnie, bo nie mogę się ruszyć o matko....
hmm... oprócz tego, że zostałam wykorzystana [ ] na ognisku przez [wiele] strarszych kolegów to całkiem pozytywnie jeszcze niech ktoś zdejmie tą wielką, obrzydliwą i nie ruszającą sie muche z mojego monitora [niech lepiej Sylwia tego nie czyta ]
zaraz ide spać i rano do pracy