"Boogeyman"
To historia pewnego młodego chłopaka, który prowadzi szczęśliwe życie ze swoją dziewczyną, którą zresztą bardzo kocha. Pozornie wszystko wygląda pięknie, ale Tima zaczynają nawiedzać traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa. Kiedy miał 8 lat, tajemniczy Boogeyman porwał jego ojca - i Tim nigdy więcej już go nie ujrzał. Teraz chłopak obawia się, że to samo może spotkać jego ukochaną Jessicę albo jego samego. Dlatego postanawia wrócić do rodzinnego domu, gdzie wszystko się zaczęło. Czy znajdzie tam odpowiedzi na nurtujące go pytania? Czy uda mu się zwalczyć koszmar przeszłości? A może to był tylko bardzo zły sen?
opis z filmweb
Moja ocena to tak 7/10
Po tym jak przeczytałam kilka bardzo negatywnych opinii na temat tego filmu, to spodziewałam się czegoś duuuuużo gorszego. Jednak nie było wcale tak źle. Jest ciekawy. Dość interesująca tematyka. Tajemniczy, "nawiedzony" dom. Ciemność. Skrzpienie drzwi. Hałasy. Koszmary i lęki gółnego bohatera. Znikający ludzie. Ogólnie film ogląda się dobrze. Uwielbiam horrory, ale niestety muszę stwierdzić, że "Boogeyman" nieco mnie jednak rozczarował. Pomimo, iż zawierał te wszytkie rzeczy jakie horror mieć powinien to jednak za mało było napięcia i elementów zaskoczenia. Natomiast bardzo podobał mi się Barry Watson. Uważam, że zagrał na prawdę dobrze. Zapomniałam o tym, że powinnam się bać, wyłączyłam tą "straszną otoczkę" i po prostu obserwowałam zachowania bohatera. Jego przemiany i uzewnętrznione lęki. Dzięki temu w pewnych momentach "Boogeyman" stał się dla mnie bardziej filmem psychologicznym niż horrorem. W sumie polecam. Warto obejrzeć pewnego wieczoru przy zgaszonej lampie. Jednak nie spodziewajcie się zbyt wiele.
I jeszcze "Looney Tunes znowu w akcji"
Kolejny, po "Kto wrobił królika Rogera" i "Kosmicznym meczu", film łączący sceny aktorskie z sekwencjami animowanymi. Kaczor Daffy znudzony byciem zawsze drugim - za Królikiem Bunnym - postanawia opuścić Hollywood na dobre. Zamierza teraz pomagać DJ Drake'owi (Brendan Fraser). Gdy DJ dowiaduje się, że jego sławny ojciec (Timothy Dalton) zostaje porwany przez podłego Pana Chairmana (Steve Martin) rusza wraz z Daffym na poszukiwania do Afryki. Chairman porwał ojca DJ'a, gdyż ten zna miejsce, w którym znajduje się mistyczny błękitny diament. DJ i Daffy, aby ocalić świat, muszą dotrzeć do diamentu zanim uczyni to Chairman. Ich śladami, oprócz Chairmana, podąża również wiceprezes studia, Kate Houghton (Jenna Elfman) i Królik Banny. Zdali oni sobie bowiem sprawę, że Królik potrzebuje partnera, a pozbycie się Daffiego było dużym błędem.
opis z filmweb
hmm ... z recenzją to może być problem

! Powiem tylko, że w obrazie tym jest pełno nawiązań do znanych filmów, przewijają się chyba wszystkie animkowe postaci, i wyraźnie zarysowana jest odwieczna rywalizacja między Królikiem Bugsem a Kaczorem Duffy
Humor ... hmmm ... głupkowaty ... czasem irytująco - żenujący .... ale mimo wszystko na prawdę dobry

! Kilka świetnych scen (są też i takie, które uważam za całkowicie bezsenowne i durnowate, ale one tylko uroku dodają). Udane polskie tłumaczenie - niektóre powiedzonka i komentarze są rozbrajające
Moża się ubawić, odprężyć ..... polecam.