ojjj troche sie tego nazbierało..
Batman początek - nastawiona byłam dosyć sceptycznie na ten film, ale nie rozczarowałam sie, choć twórcy zamiast na efekty przeznaczyli więcej 'czasu' na dialogi itp [w końcu coś nowego

]... ehh... polecam
Skazani na Shawshank - to chyba wszyscy oglądali ale co tam..

/młody bankier zostaje skazany na kare podwójnego dorzywocia za zabicie swojej żony i jej kochanka. dostaje sie do więzienia i zapoznaje sie z więźniami i zaprzyjaźnia sie z nimi oraz.. ze strażnikami i 'szefem' więzienia... film całkiem dobry, w pewnym momencie aż ściska serce...
Przyzwoity przestępca - grupa irlandczyków a na jej czele Michael Lynch [K. Specy] planuje skok swojego życia, aby wszyscy ich zapamiętali na wieki wieków

ciekawy.
Gwiezdne wojny - kolejna część, ale znów nie wiem która

... [znów wylądowałam u koleżanki i czekając na nią oglądałam GW z jej bratem, który wszystkie dialogi zna na pamięć...

]
Boski żigolo - no cóż... tu już mogłam sie nieźle pośmiać..

/pewiem koleś opiekuje sie domem żigolaka[?] który musiał wyjechać... niestety pech chce, że nasz bohater niszczy mu mieszkanie i w dodatku akwarium.. w kilka dni musi zdobyć ok 6,5 tys. dolarów i postanawia... wyręczyć gospodarza z jego 'obowiązków'... ciągle umawia się z różnymi kobietami aż natrafia na 'tę jedyną' w której sie zaraz zakochuje... /jak najbardziej polecam
