Ostatnio sporo tego było .....
"Straszny Film 4" 
Co tu dużo pisać ... fani serii na pewno się nie zawiodą ... ja do fanów nie należę ale całkiem nieźle się bawiłam

Jak zwykle było głupio, infantylnie, żenująco ... czyli tak tandetnie, że aż fajnie
"Elizabethtown" ![hmmm [smilie=hmmm.gif]](./images/smilies/hmmm.gif)
Nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać kiedy zasiadałm do tego filmu i muszę powiedzieć, że jestem nawet mile zaskoczona. Bardzo przyjemny, sympatyczny film z ciekawą fabulą, interesującymi postaciami i pewną nutką oryginalności. Nie jest to typowa komedia romantyczna ... ma w sobie wiele tragicznego humoru, nostalgii i mądrych słów. Wielkie brawa należą się obsadzie!

Orlando Bloom nareszcie zagrał normalnego faceta, bardzo naturalnie i przekonująco. Odwalił kawał dobrej roboty. Kirsten Dunst wcieliła się w postać rozgadanej, inteligentnej i nieco zwariowanej dziewczyny. Cała reszta bohaterów to genialna mieszanka wybuchowa.
Całości dopełniał muzyka towarzysząca bohatorem przez cały film. Nastrojowa, idealnie dopasowana do odczuć bohaterów, wzmagająca tę całą melancholię ...
Film na prawdę polecam ponieważ są to 2 godziny dobrego kina
"100 dziewczyn i ja" 
Wiecznego nieudacznika spotyka 'przygoda' w ciemnej windzie z nieznajomą. Później usiłuje odnaleźć tajemniczą wybrankę serca w żenskim akademiku. Nie za bardzo wiem co powiedzieć ... taka sobie, młodzieżowa komedyjka romantyczna, która miała zapewne mieć coś wspólnego z American Pie ....
Oglądało się nawet fajnie ... trochę śmiechu i głupkowatych scen. Monologi bohaterów na temat związków damsko - męskich były nawet czasem intersujące i takie ... mądre. Ale całość mnie nie przekonała. Nie żałuję tych 90 minut, ale raczej drugi raz nie skuszę się na ten film. Po prostu czegoś mi w nim zabrakło.
"Jak w Niebie" 
... czyli kolejna komedia romantyczna ....
Bardzo przyjemna, momentami wzruszajaca, zaskakująca i ukazująca jakże nieidelany świat pełen wypadków i przypadków. Po prostu słodka opowieść o miłości, która jak to na tego typu produkcje przystało, kończy się bardzo happy

Może obraz ten nie jest genialny, ma kilka niedociągnieć ... ale myślę, że obejrzeć warto. Romantycy zawiedzeni nie będą, a reszta po prostu przyjemnie i lekko spędzi 1,5 godziny.
"Cry Wolf" czyli thriller młodzieżowy. Najlepszy dowód na to, że tego typu filmy nie muszą przedstawiać nastolatków zagubionych w lesie, uciekających przed jakimiś świrami wymachującymi siekierą.
Cóż ... można by powiedzieć, że film ten dotyczy głównie niewyobrażalnej głupoty nastolatków, którzy 'robią, a nie myślą'. Jest to jednak całkiem zgrabnie opowiedziana historia grupki przyjaciół, którzy wplątują się w aferę na własne życzenie. Dużo niewiadomych, ciekawy scenariusz, dziwny klimacik, 'ładna' obsada, mało krwi i zakończenie, które wynagradza wszystkie niedociągnięcia pojawiające się w trakcie filmu. Obejrzeć można, ale pomimo, iż jest to thriller to raczej nie należy się spodziewać zbytniego napięcia i scen mrożących krew w żyłach. Ot 90 minut nauki na temat 'myśl co robisz'.