przez Ged » sobota, 17 gru 2005, 08:51
Ile znacie ckliwych filmow, ktore opowiadaly nierzeczywiste historie?
A do ilu wracacie z usmiechem, znajac je prawie na pamiec, ale cieszac sie ulubionymi scenami?
Ja mam raptem kilka takich tytułów, z reguły niskobudzetowych- nie bez kozery wspominam kwestie budzetu filmu, niejednokrotnie fajerwerki przycmiewaja samą historię.
Byc moze lista ta powiekszy sie o jeden tytuł.
Film, moim zdaniem jak najbardziej wart obejrzenia jest poniekad zachcianka rezysera.. Dlaczego? Otoz ogladamy wszystko to, co nieskrepowana wyobraznia rezysera chciala nam pokazac..
Jest tu milosc, komedia, film przygodowy, gra z widzem, porywanie sie na nowa interpretacja najbardziej znanych scen filmowych..
Muzyka doskonale pasuje do klimatu, w swietnie wykadrowanych scenach oczy Piękności skrzą się szafirową zielenią a wyrachowany Reżyser ma złowrogi błysk w ciemnych oczach...
Jesli w tym filmie nie podobalo mi sie cos, to jeszcze nie wiem, co mogloby to byc...
w koncu nie zawsze mozna wysiedziec trzy godziny bez najmniejszego spojrzenia na zegarek, a nie raz i nie dwa razem z calą salą kinowa poprawialem sie w fotelu, w ktory wgniatalo mnie to, co widze..
Moim zdaniem warto obejrzec najnowsze dziełe Petera Jacksona: