Ludzieeeee.... co Wy piszecie? Albo ja jestem jakaś dziwna albo ta cała obrona Easego jest grubymi nićmi szyta
Prawda jest taka, że każdemu człowiekowi należy sie szacunek. Nieważne kim jest i czym sie zajmuje . Jeżeli ktoś nam nie pasuje z jakichkolwiek powodów- to nie utrzymujemy z nim kontaktu... tyle. Żadnego człowieka nie można obrażać i szkalować ... a co dopiero robić to publicznie i w tak prostacki sposób.
Każdy z nas popełnia błędy..... ale wynosi z tego wnioski. Easy uważa sie za nieomylnego i posiadającego monopol na "prawdę".
A żenująca, to była końcówka tego programu, kiedy rzecznik i prezydent nie wiedzieli ,że nadal „sie nagrywa”. Nasza telewizja puściła komentarze miedzy rzecznikiem a redaktorem Banasiem. Totalny absurd. . Był to zwyczajny chwyt poniżej pasa….żenujące widowisko.
Od razu widać kto za kim obstaje...
Moim zdaniem zostały nadużyte środki , którymi prezydent nie dysponuje, tj. telewizja. Myslałam zawsze ,nasza TV dąży do profesjonalizmu.. a tu niespodzianka - zresztą dość przykra.
I nie mam pojęcia jakiemu celowi ta żenada miała służyć.
Nie głosowałam na obecnego prezydenta (żeby była jasność)- ale
w pełni popieram jego stanowisko w sprawie Easego.