przez Konsul » środa, 7 lut 2007, 21:46
Być może kołobrzeski poseł z ramienia Pisu pracuje w Warszawie, a poseł z ramienia PO jest w każdej chwili uchwytny w Kołobrzegu. Wyobraź też sobie, że czasami obowiązki wynikające z bycia posłem przeszkadzają w przebywaniu w Kołobrzegu i bycia na każde zawołanie. Oczywiście ta zasada odniośnie (PO)sła zapewne nie obowiązuje.