przez Gandalf » środa, 7 wrz 2005, 21:33
Niestety, autor tego tematu, którego podłego imienia lepiej nie wymawiać, do tej pory nie dostarczył ni słowa z dokumentacji zebranej w tej sprawie. Więc, aby ukrócić opluwanie mojej skromnej, czarodziejskiej osoby, a także innych forumowiczów, wreszcie osób zainteresowanych, poniżej zamieszczam wyjątki.
Kursywa – tekst oryginalny, bold – komentarz Gandalfa, podkreślenie – zaznaczenie szczególnych głupot, nawiasy wcinają paragrafy.
Szczecin, 27 lipca 2005 r.
Wojewoda Zachodniopomorski do Zarządu Powiatu w Kołobrzegu
Działając na podstawie (…) ustawy o samorządzie powiatowym (…), wzywam Zarząd Powiatu w Kołobrzegu do rozwiązania umowy o pracę z Panią Anną Fijałkowską-Zabielską – Dyrektorem Ośrodka Szkolno-Wychowawczego „Okruszek” w terminie 30 dni o dnia otrzymania niniejszego pisma.
Z posiadanych przez organ nadzoru informacji oraz przesłanych przez Starostę Kołobrzeskiego dokumentów wynika, iż kierownik jednostki organizacyjnej powiatu, tj. pani Fijałkowska-Zabielska, jest wspólnikiem „Elektro-Eko-Fijałkowska-Zabielska” spółka jawna.
(…)
Tu następuje wypis opinii prawnej
W związku z powyższym, w trybie art. 85a ust. 1 ustawy o samorządzie powiatowym wzywam organ wykonawczy powiatu do podjęcia odpowiedniego aktu. W razie bezskutecznego upływu określonego na wstępie terminu, działając w trybie art. 85a ust. 2, po powiadomieniu ministra właściwego do spraw administracji publicznej, wydam w przedmiotowej sprawie zarządzenie zastępcze.
Okazało się, że wojewoda miał błędne informacje. Przykładem niech będzie tu, że pani Anna nie jest zatrudniona według umowy o pracę, a więc zwolnić jej nie można. Jest nauczycielem mianowanym, a stanowisko dyrektora objęła w wyniku wygranego konkursu. To oczywiście, nie przykleja jej do stołka, ale nie pozwala jej zwolnić w trybie podanym przez wojewodę.
Anna Fijałkowska-Zabielska, która jest wspólnikiem, nie właścicielem firmy (można to sprawdzić w Krajowym Rejestrze Sądowym), przedstawiła opinię prawną w swojej sprawie, którą posiadała już dawniej, a która powstała 15 listopada 2002 r. Na tej podstawie dalej zajmuje stanowisko. Prawnicy odpowiadają w niej na pytanie: czy kierownik jednostki organizacyjnej powiatu będący w okresie pełnienia funkcji jednocześnie wspólnikiem spółki jawnej łamie zakaz określony w art. 4 pkt. 6 tzw. ustawy antykorupcyjnej. I piszą we wnioskach, po przedstawieniu rozbioru paragrafów, oto tak:
Spółka jawna działa pod własna firmą, jest wyposażona we własny majątek i zdolność prawną, a zatem stanowi organizację wyposażoną w podmiotową osobowość. W konsekwencji wspólnik reprezentujący spółkę działa za spółkę, a nie w imieniu wszystkich pozostałych wspólników i w imieniu własnym, Kierownik jednostki organizacyjnej powiatu, będący wspólnikiem spółki jawnej nie może być uznany za prowadzącego działalność gospodarczą na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami w rozumieniu art. 4 ust. 6 tzw. ustawy antykorupcyjnej. Przepis wprowadza jednak w okresie pełnienia funkcji zakaz zarządzania taką działalnością, bycia przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. Kierownik jednostki organizacyjnej powiatu powinien zatem powstrzymać się w okresie zajmowania stanowiska od reprezentowania i prowadzenia spraw spółki jawnej, gdyż są to czynności przedstawicielskie. W tym celu konieczne jest umowne wyłączenie prawa wspólnika będącego kierownikiem jednostki organizacyjnej powiatu od reprezentowania na zewnątrz i prowadzenia spraw spółki w zakresie dopuszczonym przez przepisy Kodeksu Spółek Handlowych.
I do tego nawiązała A. Zabielska-Fijałkowska, co jest potwierdzone odpowiednią uchwałą wspólników, która odbiera jej możliwość prawa i obowiązku reprezentowania spółki. Ona także pismem z dnia 19 sierpnia 2005 r. wystosowała do wojewody odpowiednie pismo, które zacytuję tylko w słowie końcowym, bo cała reszta została już zacytowana z innych dokumentów, a się powtarza:
Powołanym pismem wezwał Pan Zarząd Powiatu w Kołobrzegu „do rozwiązania umowy o pracę” ze mną Dyrektorem (…). Rozwiązanie takiej umowy nie jest jednak możliwe, ponieważ nie jestem zatrudniona jako Dyrektor na podstawie takiej umowy. Ponieważ jestem nauczycielem mianowanym mój stosunek do pracy jako nauczyciela powstał na podstawie aktu mianowania, a funkcja Dyrektora Ośrodka została mi powierzona po wygraniu przeze mnie konkursu przeprowadzonego w tym celu. Wobec powyższego nie zachodzą żadne przesłanki do rozwiązania ze mną jako nauczycielem pracy, co najwyżej, jeżeli zostanie utrzymane dotychczasowe stanowisko Pana Wojewody, mogę zostać odwołana z pełnione funkcji.
(…)
Niestety w piśmie brak jest wskazania podstaw prawnych co do twierdzenia, iż fakt odpowiedzialności wspólników za zobowiązania spółki jawnej przesądza o tym, że wspólnik spółki jawnej prowadzi działalność gospodarczą. Należy podkreślić, że zgodnie z art. 31 KSH odpowiedzialność wspólników ma charakter subsydiarny, tzn. następuje tylko w przypadku braku możliwości zaspokojenia się wierzyciela z majątku spółki. Wysnuwanie na tej podstawie wniosku, iż wspólnik prowadzi działalność gospodarczą, musiałoby prowadzić do uznania, że taką działalność prowadzą także członkowie zarządów spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, gdyż także i oni w podobnych okolicznościach ponoszą odpowiedzialność za zobowiązania takiej spółki. Stanowiska takiego w żaden sposób nie da się obronić.
Pragnę podkreślić, że wszelkie działania, jakie podejmowałam, czynione były i są z uwzględnieniem obowiązujących przepisów
Wojewodzie pozostało jeszcze kilka dni na odpowiedź. I póki co, wszystko wskazuje na to, że pani Zabielska-Fijałkowska nie tylko nie złamała prawa, ale także może dalej pełnić swoje obowiązki jako dyrektor „Okruszka”.
Czy może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego więc tyle wiader pomyj wylano w tym temacie, choć niemal nikt nie wie, o co tu chodziło i nie zasięgnął nigdzie języka, poza kątami i różnymi podejrzanymi osobnikami? Dlaczego tak kłamliwie potępiono uczciwą kobietę? Raz już napisałem: wyroki feruje się łatwo, zwłaszcza gdy nie ma się kompetencji do ich wydawania. Zaczekajmy, aż sprawa rozstrzygnie się na poziomie administracyjnym. Wtedy podyskutujemy.