W ten weekend czeka mnie raczej smutna 'imprezka' Chyba spotkam się z psiapsiółami na 'pożegalnym' piwku lub czymś w tym stylu. Jedna tu zostaje, druga do Szczecina, a ja do Torunia. Trzeba jakoś zorganizować taki ostatni kołobrzeski wypad, bo nie wiadomo kiedy się znów zobaczymy. Może za pół roku No ale liczę na to, że w tym pięknym miescie studenckim, do którego się udaję spotkam ludzi chętnych na poznanie wszystkich jego zakamarków i uroków Tzn: