przez tolo » niedziela, 18 cze 2006, 03:16
Aleksander Kwaśniewski pojechał na wizyte do królowej Elżbiety.
Na spotkaniu pyta:
-Słuchaj Ela, jak to jest że u Ciebie w kraju jest taki porządek, dobrobyt i w ogóle jest wszystko tak jak powinno być?
Na to królowa odpowiada:
-Słuchaj Olek, u mnie tak jest, bo otaczam się samymi kompetentnymi ludźmi. Zobacz- mówi- zaraz Ci to udowodnie, i dzwoni do Tony-ego Blair-a.
-Tony,odpowiedz mi na jedno pytanie: Dziecko twoich rodziców,ale nie twoja siostra i nie twój brat?
-No ja! - odpowiada Tony.
- Widzisz!-mówi królowa - Proste pytania i proste odpowiedzi, wszystko jest jasne i oczywiste i dlatego u mnie jest tak jak jest.
Olek wrócił do Polski i myśli sobie: -a sprawdze Leszka-, i do niego zadzwonił:
- Słuchaj Leszek, mam do ciebie pytanie: Dziecko twoich rodziców ale nie twoja siostra i nie twój brat?
Na to Leszek odpowiada: Słuchaj Olek, właśnie mam ważne zebranie, ale jak się skończy to do ciebie oddzwonie i ci powiem.
No i Leszek myśli: - O co mu chodzi? Ale mam tu cwaniaka który zawsze ma odpowiedź na każde pytanie to do niego zadzwonie. I zadzwonił do Janusza Korwina Mike. I pyta:
- Słuchaj Janusz, mam do Ciebie pytanie: dziecko twoich rodziców ale nie twoja siostra i nie twoj brat?
- No ja! - odpowiada Janusz.
- OK. Dzieki Janusz za odpowiedź. Kiedyś się spotkamy to jeszcze sobie pogadamy, trzymaj sie.
Dzwoni Leszek do Olka i mówi:- słuchaj Olek, mam odpowiedź na twoje pytanie.
-No wal- mówi Olek.
-Janusz Korwin Mikke- mówi Leszek.
-Nie!- odpowiada Olek.
-Tony Blair!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!