
tak w tej chwili jest i daje sobie tę chwilę (no moze wiecej niz chwile) zeby sie wyplakac, bo potem musze byc silna... dziwne ze rozmawialam dzis z kolezanka czysto hipotetycznie o pewnych sprawach, a sie okazuje, ze rzeczywistosc moze miec z nimi tak wiele wspolnego... boje sie
