Mity wegetarianizmu

Tutaj można pisać o wszystkim i o niczym. Jeżeli to, co chcesz napisać nie pasuje do żadnej innej kategorii, właśnie tu powinno się znaleźć.

Postprzez Koala » sobota, 14 lip 2007, 22:48

ctrl C ctrl v

a juz myslałem ze byłes tak ambitny i sam to napisales


a co do mitów uwielbiam :dzizys: schabowe i karkówke z grila
Avatar użytkownika
Koala
Mistrz klawiatury
 
Posty: 397
Dołączył(a): niedziela, 19 lut 2006, 14:38
Lokalizacja: Australia
Gadu-Gadu: 5257236

Postprzez Elfik » sobota, 14 lip 2007, 23:20

Elfik
Mistrz klawiatury
 
Posty: 383
Dołączył(a): niedziela, 25 cze 2006, 16:57
Lokalizacja: z Radzikowa

Postprzez Agunia__ » niedziela, 15 lip 2007, 07:54

Avatar użytkownika
Agunia__
Rycerz forum
 
Posty: 1118
Dołączył(a): wtorek, 3 cze 2003, 14:06
Lokalizacja: Chippenham / Bath Spa / Kołobrzeg
Gadu-Gadu: 4975651
Skype:

Postprzez Elfik » niedziela, 15 lip 2007, 10:53

Elfik
Mistrz klawiatury
 
Posty: 383
Dołączył(a): niedziela, 25 cze 2006, 16:57
Lokalizacja: z Radzikowa

Postprzez mimoza » niedziela, 15 lip 2007, 11:10

Avatar użytkownika
mimoza
Rycerz forum
 
Posty: 1000
Dołączył(a): sobota, 10 lut 2007, 12:54

Postprzez Elfik » niedziela, 15 lip 2007, 11:48

Mylisz się, że zawsze atakują. Mięsożercy często po prostu nieśwadomie lub całkiem świadomie rzucają kilka tekstów, które powodują takie reakcje, a potem dziwia sie, ze otrzymują odpowiedzi na tym samym poziomie tolerancji.
A weganie fanatycy to wąski margines wegetarian i nie wyolbrzymiałabym problemu "nawracania" na wege, za to mięsożercy często wykazują dużą nietolerancję wobec wege i "uprzyjemniaja" wspólne posiłki litanią o tym jak to niezdrowo i nienormalnie nie jesć schabowego na obiad, albo wciskają kotleta na silę na talerz bez zrozumienia slowa nie.
Gdyby ci ktos wciskal przez kwadrans kotleta, namawial, gadal w kólko, mimo, że odmawiasz to w końcu byś ostro zareagowal na to zachowanie, nawet jeśli jesteś ostoją cierpliwości i spokoju. I wtedy wyszedłbyś na nawiedzonego wege atakujacego zajadle wszystkich dookoła.
Elfik
Mistrz klawiatury
 
Posty: 383
Dołączył(a): niedziela, 25 cze 2006, 16:57
Lokalizacja: z Radzikowa

Postprzez Elfik » niedziela, 15 lip 2007, 12:11

Ja mam dokladnie odwrotne doświadczenia. Przez długi czas spotykaląm sie z prośbami, groźbami, wizją jakiejś apokalipsy wręcz jeśli nie będę jadła mięsa. O dziwo każdy napotkany człowiek, z ktorym przyslzo mi cos zjeść przy jednym stole poczuwal sie w obowiazku wyperswadować mi tą dziwna diete, bo jak normalny czlowiek moze nie zjeść mięska itp.
Ja nigdy nie mialam ambicji nawracania swiata, bo też wyznaję zasadę mój talerz, moja sprawa. Za to wiele osób próbowalo niemalże siłą wpływac na to co znajdzie sie na moim talerzu i nie byli to chociażby rodzice, a dalsza rodzina lub znajomi albo osoby zupelnie przypadkowe. Dobrze, ze teraz to jakoś minęło i już od pewnego czasu nikt mi nie robił wykładu nad talerzem :)
Elfik
Mistrz klawiatury
 
Posty: 383
Dołączył(a): niedziela, 25 cze 2006, 16:57
Lokalizacja: z Radzikowa

Następna strona

Powrót do :: hydepark

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron