przez Elfik » niedziela, 15 lip 2007, 11:48
Mylisz się, że zawsze atakują. Mięsożercy często po prostu nieśwadomie lub całkiem świadomie rzucają kilka tekstów, które powodują takie reakcje, a potem dziwia sie, ze otrzymują odpowiedzi na tym samym poziomie tolerancji.
A weganie fanatycy to wąski margines wegetarian i nie wyolbrzymiałabym problemu "nawracania" na wege, za to mięsożercy często wykazują dużą nietolerancję wobec wege i "uprzyjemniaja" wspólne posiłki litanią o tym jak to niezdrowo i nienormalnie nie jesć schabowego na obiad, albo wciskają kotleta na silę na talerz bez zrozumienia slowa nie.
Gdyby ci ktos wciskal przez kwadrans kotleta, namawial, gadal w kólko, mimo, że odmawiasz to w końcu byś ostro zareagowal na to zachowanie, nawet jeśli jesteś ostoją cierpliwości i spokoju. I wtedy wyszedłbyś na nawiedzonego wege atakujacego zajadle wszystkich dookoła.