"LEJDIS".. Bo pod presja bylam.. wszysycy tylko : obejrzyj Lejdis, obejrzyj Lejdis... No dobra obejrzalam i sie kuna poswiecilam niczym Prometeusz, bo przez ten film bebechy mi sie przelewaly... Polskie komedie skonczyly sie na Samych Swoich i Franku Dolasie... Lejdis to bezdennie denny film, wzorowany na Seksie w wielkim miescie, idea ta sama tylko performance zawiodl. Wszystko jest zle: jezyk z rynsztoka, zart ...prosze was "rura, co wpadla w rezonans i odbierala Radio Maryja?"....
W tej chwili jestem pod naciskiem : Obejrzyj Testosteron, obejrzyj Testosteron... ok obejrze, ale jak to sie okaze porazka, przysiegam, ze wyjde na barykady