Nastrój !!!!!!!

przez **Olga** » środa, 21 lis 2007, 21:10

Znów jestem padnięta, bo to był kolejny zalatany dzień z dużą ilością załatwionych spraw :spoko:

Jutro kolejna porcja, potem kolejna

I tak do czerwca? :niepewny:

Podoba mi się to :yay:

Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych 2 tygodni wybiorę się do Stolicy w celach naukowych [smilie=hmmm.gif]

Przesiedzę tam ze 3 dni i chyba zanudzę się na śmierć :help:

Ale nie mam wyjścia

Bardzo chciałabym jechać także w innym celu, ale ktoś zamknął drzwi i chyba już wyrzucił klucz..

Teraz herbata, książka, muzyka w tle i zaczynam gromadzić w sobie pozytywną energię

przez **cushu** » środa, 21 lis 2007, 23:23

Dupa dupa dupa, wyprzedali wszystkie kalosze, a idzie sztorm. Wielki sztorm spoconych rąk, maślanych oczu i wiercenia stópką do rana w nadziei na mały początek końca. A gościem honorowym w pierwszym rzędzie będę . Żebym się chociaż [beeep] o to prosił, skakał wołając "tak tak, wieźcie mnie, weźcie mnie, będę śmiał się z dowcipów i klaskał na koniec". Ale nie. Oni tylko "Proszę, Proszę" A ja im "Nie dziękuję dziękuję" A oni "Proszę proszę" A ja "dziękuję dziękuję. Ten Pan tutaj chciał, taki Maso/Maso nawet lateksowe gatki z haczykiem założył żeby potępić swoje nędzne jestestwo w pierwszym rzędzie". A oni "Proszę proszę, Panu w lateksie haczyk już wystarczy, my chcemy pełnego odbioru, nadodbioru, widowni straszniejszej od przedstawienia, Proszę Proszę".
"A Witam, Witam, Pan znowu tutaj?" "A znowu znowu, zresztą tak jak i Pan, niezmienne miejsce w pierwszym rzędzie widzę?" "Widać wola boska, ale wie Pan jak to jest: po zimie zawsze przychodzi wiosna" "A po pół roku znowu zima".

przez **Tisaja** » czwartek, 22 lis 2007, 18:30

Pojechałam do ogromnej hurtowni w celu znalezienia pożądanego przedmiotu.. stałam tyłem i usłyszałam:
-Dzień dobry , witam ponownie...
A byłam tam ze dwa miesiące temu... pomyślałam sobie.. "no , to ładnie dałam sie we znaki" :oops:

A potem... potem to już bałam sie dotknąć cokolwiek, bo uprzejmy sprzedawca służył mi pomocą, opowiadając o przedmiocie... i próbując mi znaleźć coś bardziej mi pasującego.... :oops:

.. i biegał tak za mną po całej hali... kiedy już myślałam, ze zajął sie praca.. nagle wyłaniał sie zza jakiegoś regału... :lol:

Fajny, duży, masywny karton mi znalazł.. bo w końcu uznałam, ze on koniecznie chce być użyteczny.. znalazłam mu wiec zajęcie.. :wink:

Czego szukałam- nie znalazłam... za to narobiłam sobie obciachu... idąc na parking. Namierzyłam swoje auto i zapatrzyłam sie na jakiś daleki cel, podchodzę, naciskam przycisk alarmu, łapie za klamkę a sygnał "klik,klik" słyszę od samochodu obok... patrzę a ja trzymam klamkę innego auta.... :oops:

Zarzuciłam sobie szalik na głowę ze śmiechu... i mój wzrok padł na człowieka, który to widział stojąc na przystanku.... :oops:

Z godnością zdjęłam szalik i z prawie poważna mina poszłam do mojego auta, wsiadłam i pojechałam... :lol:

przez **Mariol** » czwartek, 22 lis 2007, 22:22

Nie ma to jak w wolny czwartkowy wieczór popija sobie piwko ze znajomymi..

Uwielbiam takie wieczory... spokój relaks i zabawa na całego

przez **keeper** » piątek, 23 lis 2007, 09:15

Dentysta-sadysta czeka mnie po pracy. Nie ma to jak mala tortura tuz przed weekendem :twisted:

A ze moj mily doszedl juz do siebie po porazce z Chorwacja

zapowiada sie fajny czas :oops:

( a Polska jest w finalach tara tara, okrutna jestem)

przez **U-S** » piątek, 23 lis 2007, 09:29

Jak fajnie, już piątek

Weekend

przez **Suzy** » piątek, 23 lis 2007, 15:18

...wczoraj miał być miły wieczór z winkiem
a skończyło się na podsumowaniu, że moje życie wywróciło się do góry nogami
w ciągu tego roku w każdej dziedzinie i teraz potrzeba mi chyba świętego spokoju
żeby dojść do siebie i zebrać myśli...

...i to tak bez zaskakujących kolejnych decyzji
przez które znowu wejdę w kolejny etap dorosłości... :oops:

no kurdę, skończone studia, wyprowadzka z domu, kupno działki budowlanej
i inne takie tam życiówki to wystarczajaco dużo jak na jeden rok

eh...a może tylko powinnam isć z prądem,
nie przejmować się plotkami i zwyczajnie przestać uzależniać swoje życie
od rozmów smsowych...

przez **kamila** » piątek, 23 lis 2007, 18:23

Kolega wczoraj był strasznie zdenerwowany, ponieważ.. bla bla bla i powiedział mi pod koniec dnia pracy "Dobrze, że tu jesteś, uspokajasz mnie. Wytwarzasz taką miła aure wokół siebie", hmm.. tak? :oops:

. "I tak mija czas nie dogania nas"

przez **Bartekkg** » piątek, 23 lis 2007, 19:40

Witam i pozdrawiam wszystkich jako nowy forumowicz :mg:

przez **FiDo** » sobota, 24 lis 2007, 04:42

i tak jakbyc mial co utb baousac t iibue bue wyszkii
mp

przez **Olga** » sobota, 24 lis 2007, 11:35

Obrywam z każdej strony, na własne życzenie

Lubię mieć jednak 100% pewność co do każdej sprawy, bo wtedy wiem na czym stoję. Czuję, że wszystko zmierza we właściwą stronę :spoko:

Dziś egzamin 'zerowy', do którego jakoś nie za bardzo się uczyłam, bo co innego mi w głowie siedziało

Zobaczymy.. co ma być to będzie

Liczę na moje niezawodne ostatnio szczęście :wink:

Muszę zaplanować dalszą część bibliotecznego maratonu :roll:

Muszę też podjąć konkretną decyzję co do wyjazdu do Wa-wy

Jest jednak konieczny i trzeba to załatwić przed świętami [smilie=hmmm.gif]

przez **FiDo** » sobota, 24 lis 2007, 19:21

nastroj magiczny. w drodze od komputera do lozka zabladzic, dostac wpie*ol od lustra i obudzic sie rano na podlodze caly poraniony...

co ciekawe lustro stoi jak stalo

przez **Bonhart** » niedziela, 25 lis 2007, 01:20

A jakiś jest. Ogólnie bardzo nieciekawy. Może z czasem sie poprawi... Chciałbym. Naprawdę.

przez **Agunia__** » niedziela, 25 lis 2007, 05:30

marny... znaczy się zmęczona jestem...

Nastrój !!!!!!!

Kto przegląda forum