przez ewe » wtorek, 29 maja 2007, 08:32
Należałoby sobie zadać pytanie : Ile to jest dosyć dla nauczyciela, pracownika administracji czy lekarza. Wszystko zależy od punktu widzenia. Ogólnie , jeśli mamy sie chełpić, że jesteśmy już w Europie / co to znaczy - nie wiem/ to wszystkim grupom należy dodać
od razu po tysiącu ,najmniej. Z drugiej strony , jeśli tzw. komuniści i ich następcy zwani socjalistami przez ostatnich kilka dekad dokładali niektórym grupom , takim jak np: wojsko , policja, więziennictwo , to dlaczego tym nie dać ?
Jakoś nie zauważyłem aby lekarzom działo sie źle , także i nauczyciele nie mają krzywdy gdy płaci sie im za leżenie na plażach w lipcu i sierpniu, w grudniu, lutym następna laba.
Ale oczywiście np: budowlańcy, drogowcy i wiele innych grup pracujący po 46 h/tydzień zarabiający ok 1500 - 2000zł , nieraz w deszczu i mrozie to juz zatrabiają dużo i do nich chętnie się lekarz czy nauczycielka, pielęgniarka porównuje.
Wszyscy najlepiej chcieliby zarabiać na poziomie europejskim, opowiadaja bzdury o duzych zarobkach na "zachodzie" i nie daj Boże powiedzieć ,że mają lekką pracę.
To jest po prostu śmieszne i dlatego zawsze powtarzam, że dla mnie wzorem płac nie jest nawet zachodnia Europa /w rozumieniu naszego położenia/ ze swoim dzikim kapitalizmem i kosumpcja na 1 miejscu ale zasady płac jakie są w NOrwegii.
Ale u nas w Polsce nikt nie zgodzi sie na zdrowy system, nawet ci co są przy władzy nie maja zamiaru oszczędzać.
Więc niech wszyscy żądają ile chcą , najwyżej na te wyższe pensje złożymy się my wszyscy, no bo przecież chyba nikt nie powie że w/w grupy nie mają odpowiedzialnej pracy.
Ciekawe jest też , że jak święto ludzi pracy to niewielu widać identyfikuje się z nim, ale jak do żłoba z kasą , wtedy wszyscy ciężko pracują i ciężej od innych.