buractwo - ochroniarze łażący za mną w sklepach krok w krok , sprzedawczynie w sklepach z ciuchami rzucajace tekstem prosze nie dotykac towaru , pani wpychajaca sie prze de mnie przy kasie z reklamowka browaru mowiaca ze ona tylko po piwo
lzejsze przypadki to np. sprzedawczyni na miesnym opowiadajaca kolejny odcinek mody na sukces kolezance zamiast obslugiwac klientow i hanysi przyjezdzajacy do kolobrzegu obwieszeni zlotymi lancuchami zachowujacy sie jakby caly swiat do nich nalezal , zapomnialbym na smierc jeszcze o burackim kierowcy KM ktory otwiera drzwi 10s przed odjazdem autobusu bo mu w dupe zimno - mnie tez zimno w dupe zwlaszcza jak stoje oprzed nim 10 minut
ps.jak kogos pominalem niech wysle PW to jeszcze o nim wspomne