też mieszkam na os. Ogrody i też mam pieska marki rottweiler, co do wyprowadzania - najczęściej wychodzi mój czterołap tam, gdzie nie bawią się dzieci i załatwia swe potrzeby, co do sprzątania po nim - nie ma możliwości ponieważ jeżeli chcę unikać miejsc gdzie są ludzie i dzieci, tam nie ma chociażby gdzie takowej kupki wyrzucić...
Niejednokrotnie spotkałam się ze słowami innych ludzie "Czy może pani zabrać psa?" - chociaż mój kochany piesio zawsze chodzi na smyczy, rozumiem że ta raza ma taką a nie inną opinię i nie mam szacunku dla ludzi, którzy nie rozumieją po prostu strachu innych, ale szokiem dla mnie są "mamusie", które w sytuacji kiedy dziecko bywa niegrzeczne mówią do niego "Bo cię piesek zje" albo "Nie krzycz bo piesek pogryzie" - w ten sposób zakorzeniając strach u maluchów. Nie każdy pies jest agresywny i rzuca się na wszystko, wiem że i takie się zdarzają, ale jeżeli mieszkam z kobietą (sąsiadka) kilkanaście lat, ona zna mojego psa i wie że jest on łagodny i lubi dzieci to dlaczego swojego wnuka słowami "nie podchodź bo cię pies pogryzie!" ... jest to dla mnie nie do pojęcia po prostu...
Popieram jak najbardziej obowiązek szkoleń - to daje bardzo dużo - osobiście płaciłam za takowe szkolenie dość znaczną sumę i musiałam jeżdzić z pieskiem do Koszalina.. ale teraz to procentuje...
Rozumiem obowiązek rejestracji czy oznakowania psa, ale ... kiedyś miałam taką sytuację że na osiedlu rottweiler kogoś ugryzł, osoba pogryziona zgłosiła to i u mych drzwi było dwóch mundurowych z pytaniem "czy to pani piez ugryzł dziś człowieka tu i tu?" Pół godziny tłumaczyłam że mój pies nie gryzie i ja będąc z nim na spacerach nie stwierdziłam żeby kogoś ugryzł, najbardziej poskutkowało wypuszczenie psa i zademonstrowanie jego zachowania (zaczął się łasić do mundurowych)... na końcu wizyty dowiedziałam się że to przez to do mnie przyszli ponieważ na tym osiedlu są tylko dwa zarejestrowane roty więc tylko te dwa sprawdzają ponieważ pogryziony nie zna właściciela... to już parodia jest - dlaczego osoba która dopełniła obowiązku ma odpowiadać i tłumaczyć się za nie swojego psa?
Może wszystkie psy podobne nawet do ras agresywnych powinny być rejestrowane? Przecież nie każdy musi wiedzieć że jak ten pies ma takie uszy czy pysk to dokładnie ta rasa a jak nie to to jest mieszaniec?[/i]