Malujesz, rysujesz, a może piszesz wiersze? To jest kawałek forum właśnie dla Ciebie - zaprezentuj się. W tym dziale piszemy o wszystkich innych dziedzinach sztuki. O teatrze, malarstwie, poezji, grafice komputerowej, rzeźbie i wszystkich innych sprawach które dotyczą twórczości człowieka i które da się nazwać sztuką.
"... główny problem z Magdą polegał na tym, że nic nigdy nie było dla niej wystarczająco doskonałe... na wszystkim potrafiła wypatrzeć jakąś rysę, skazę... to nie ważne, że widoczną tylko dla niej jednej... jej to wystarczało (...) i już nic innego się nie liczyło... z niczego nie umiała być zadowolona... niczym się cieszyć... (...) całe to nasze życie było (...) rozpaczliwą ucieczką... (...) ciągle stwierdzana niedoskonałość wszystkiego wprawiała ją w przerażenie ... (...) chciała znaleźć przed tym jakąś obronę... ale wszystko w czym próbowała się ukryć z bliska też okazywało się niedoskonałe..." R. Ziemkiewicz "ciało obce"
Conor Geary w swojej książce pt. Terroryzm napisał :
Wydaje się ze w ostatnich trzech dziesięcioleciach XX wieku świat nagle zaatakowała nowa bezmyślna przemoc, zagrażająca demokracji wszędzie tam, gdzie zdołała zapuścić korzenie, Ten domniemany wróg swobód i wolności to nie faszyzm czy komunizm.... Moc owego zjawiska jest tak potężna, że jego nazwa wręcz opisuje nasze czasy „Przyjęło się, bowiem uważać ze koniec XX wieku to epoka terroryzmu ”
nastepna fajna książka polecam .
"Zastanawiałem się, dlaczego dyplomata z ambasady amerykańskiej w Santiago zaprosił mnie do tak odosobnionej restauracji na peryferiach miasta. Kiedy piliśmy kawę, wyjaśnił mi to. Jestem szefem CIA w tym na tym terenie oznajmił. Chcemy żebyś trochę wspomógł Wujka Sama w wolnym czasie: CIA? Słyszałem tylko jakieś niewyraźnie wzmianki o tej organizacji. W owczy czasie była to najmniej znana amerykańska agencja. Centralna Agencja Wywiadowcza powiedział - Zajmujemy się szpiegostwem i tajnymi operacjami "
Weteran CIA Devid Atlee Philips o pierwszym kontakcie z agencja podczas pobytu w Chwile w 1950.
Franz Kafka "Proces", jakoś leci po mału, ale nie ukrywam, że zasnęłam, nie wiem czy ze zmęczenia czy książka mnie ululała . Utwór skłania czytelnika do przemyśleń, to obraz walki czowieka, samotnego człowieka z machiną biurokracji. Główny bohater nie posiada żadnych głębszych celów, ambicji, pozbawiony przyjemności.