Siostra pojechała i zostałam sama. Zmęczona i zmachana, tak to jest jak wszystkie obowiązki domowe spadają na jedna osobę

. Teraz kawka się paży, bo jeszcze Młoda Polska została do przemaglowania, ale nastrój pomimo sporych "obowiazków", które to męczą człeka, jest fajnie, rzec można nawet, że uśmiech mój powodują błache rzeczy

no i może na koncercik pojadę
