Śpiewam, jem wafle czekoladowe, przekimałam się po nie męczącej, dzisiejszej pracy.
W tle Kazik z kawałkiem "Spalam się" i nic więcej mi nie trzeba do normalnego funkcjonowania .
Turyści...zaczynam ich bardziej nie lubieć...choć są też tacy, którzy zapierają dech w piersiach, albo rozśmieszają do łeż, albo są po prostu mili i uprzejmi...
Jedno jest pewne... nastrój mam wyśmienity , chociaż doskwiera mi potworne zmęczenie i niewyspanie...