Ptasiory jak ptasiory... myją się, pływają, spacerują poboczami ulic...
Proponuję udać się z aparatem na ścieżkę rowerową do Podczela. Tam na wysokości mostku są dzikie ptasiory różne kolorowe i malutkie kaczuszki - całe rodzinki
Siedzą, piją, jedzą i bawią się wieczorami z rowerzystami
A może te ptasiory to właśnie z tamtej okolicy ?
dwie pozostale juz chyba wystawialas?