dzis bylo 10h - a dzisiejsza noc bedzie musiala zostac ograniczona do minimum - zabawa no i rano podroz... damy rade w konczu mamy wolne wiec poszalec trzeba
Napisane: czwartek, 15 mar 2007, 11:03
przez Grolsch
srednio 7-8 godzinek dłużej nie daje rady praca codziennie.
7:30 pobódka
i lulu kolo 23ej
Napisane: czwartek, 22 mar 2007, 23:05
przez Flo
6-8h, przewaznie 6-7
Napisane: piątek, 23 mar 2007, 10:14
przez kazió
Napisane: piątek, 23 mar 2007, 11:21
przez Agunia__
Napisane: piątek, 23 mar 2007, 19:48
przez GnOm
Napisane: wtorek, 27 mar 2007, 21:14
przez Bonhart
Napisane: środa, 28 mar 2007, 11:05
przez kamila
5-6 h, im dłużej tym bardziej jestem skołowana po wstaniu
Napisane: piątek, 30 mar 2007, 20:20
przez RUDA
Napisane: niedziela, 3 cze 2007, 14:50
przez Olcia
w tyg. 4-6 h . nigdy nie śpie w dzień - szkoda mi na to czasu
a w weekendy.. różnie.. czasem nawet 10 h a czasami 4