przez loisslane » wtorek, 12 gru 2006, 15:30
Wydaje mi sie, ze mylicie dwie sprawy. Jako "kochanek" rozumiecie osobe, z ktora ktos kreci na boku, mimo ze jest w stalym zwiazku. Ale kochanka mozna tez przeciez miec nikogo nie zdradzajac. Po prostu: dwie nowoczesne osoby sa same i łączy ich tylko seks. nie sa parą, nie wychodza razem, mieszkaja osobno, ale nie chca miec na głowie tych wszytskich stresow i problemow pojawiających się przy tworzeniu pary. sypiają ze sobą i tyle. są tylko kochankami.