Ale czad... , uśmiech nie schodził mi z twarzy, gdy tego słuchałam... . Taki fałsz - to jest dopiero sztuka
Napisane: piątek, 29 lip 2005, 00:04
przez SAVARY
Napisane: piątek, 29 lip 2005, 21:57
przez voodoo3500
Napisane: sobota, 30 lip 2005, 07:44
przez James Francis Ryan
Napisane: sobota, 30 lip 2005, 08:06
przez Agunia
Napisane: czwartek, 11 sie 2005, 13:58
przez Nowinka
Ha ha ha O losie, ludzie wybitnie utalentowani Najlepiej wychodził im refren
p.s Koles w białej koszulce fajnie wywija Coś jakby Jackson
Napisane: czwartek, 11 sie 2005, 14:41
przez Tisaja
Oni po prostu byli utalentowani-inaczej!!!!! najlepsza była chóralnie "zaśpiewana" końcówka....no ten zembaty koleś w białej koszuli....jakie on cudne piruety wytańczył........ BOMBA!!