przez cushu » środa, 20 sie 2008, 22:38
To co piszesz jest żenujące...
Ani słowem nie wypowiedziałem się na temat tarczy, więc nie widzę potrzeby twojego wtrącenia w sprawie wiedzy militarnej. Wiedza ekonomiczna też nie jest mi potrzebna, do tego, żeby zabierać głos jeżeli chodzi o świadomość narodową. Możesz sikać ciepłym moczem na dorobek kulturalny własnego kraju, ale nie ukrywaj swoich wypowiedzi za pojęciami, których nie rozumiesz, a które prawie wyłącznie łączą się ze wspólnotą kulturową.
Chcesz żyć w spokojnym kraju?
A ja chce żyć w kraju, w którym obywatele wyjeżdżając za granicę nie udają Francuzów, bo bycie Polakiem to siara, a wracając Niemców, bo to szpan. I nie chce żyć w kraju, gdzie epatuje się pojęciami Polski, polaczków, polaków i polski, odwołuje do symboli narodowych, za każdym razem kiedy kończą się argumenty.
To co zaszło dzisiaj podczas podpisywania dokumentów pomiędzy premierem a prezydentem było dziecinadą. Ale czytając twój pierwszy post, wcale się nie dziwie, że mamy właśnie takie dwie czołowe postaci w tym kraju. Posługujesz się tą samą retoryką. W czym pomagasz Polsce uzurpując sobie prawo do dzielenia na lepszych i gorszych z powodu przekonań? Na szkodę Polski. Dla dobra Polski. Dobry polak, zły polak. A czym jest dla ciebie ta Polska, którą tak się zasłaniasz?
Tutaj nigdy nie będzie lepiej dopóki cała energia będzie szła na przepychanki, kto więcej dla Polski, w imieniu Polski. Kto prawdziwy Polak, a kto podróbka. I nie dziw się, że twoje dzieci będą wolały pisać petycje o legalizację trawy w celach religijnych,chwalić etiopskiego cesarza, nie mając pojęcia kim był Kapuściński.. albo medytować całymi dniami, kiedy moda vintage dojdzie do epoki new age. Bo będą miały dosyć słuchania o Polsce, za którą stoją te puste przepychanki w żenującym stylu gdziekolwiek się nie ruszą.
Adidas ze swoimi trzema paskami, oznaczającymi potrójne wzmocnienie buta, też kiedyś było porządną i szanowaną marką... Tylko że z czasem, posługujący się namiętnie tym symbolem ludzie, doprowadzili paski do symbolu nie tylko wiochy i obciachu, ale i bezmyślnej przemocy. To samo się teraz dzieje z pojęciem Polski - bo dobrze jest komuś spuścić wpierdziel we wdzianku imieniem Polska.. nikt nie będzie dyskutował z tak wielkimi słowami.. bo nikt nie chce okazać się polaczkiem. Polska zamyka usta, jak widok trzech pasków w ciemnej szczecińskiej bramie. I powoli nazywanie się Polakiem, to taka sama siara, jak bycie dresiarzem. A wszystko przez to, że pewne pojęcia ukochali wypowiadać niewłaściwi ludzie.