Republikanie czy Demokraci, za kim jestescie? Co myslicie o walce B. Obamy z H. Clinton? Czy Clintonowie jednak wygryza Obame?
Re: USA - wybory 2008
Napisane: wtorek, 13 maja 2008, 10:48
przez McCool
Obama da radę i wygra!
Re: USA - wybory 2008
Napisane: wtorek, 13 maja 2008, 21:07
przez KAROLLA
Tez mam taka nadzieje. Byloby to naprawde historyczne wydarzenie, Czarny Prezydent USA !! Sledze te wybory juz od jakiegos czasu i Barack Obama podoba mi sie coraz bardziej. Wyglada naprawde na decent person. A Hilary Clinton zawiodla mnie ... zgadzam sie z zarzucanym jej brakiem szczerosci i tym, ze nie budzi zaufania. To jej zmienianie zdania na rozne tematy i udawanie glupiej, ze nie wie o co chodzi jak jej ktos to wytknie ...
Re: USA - wybory 2008
Napisane: czwartek, 15 maja 2008, 08:07
przez Deja Vu
Skompnuj dla niego piosenke i nagraj teledysk. Ewentualnie zrób coś innego - striptiz, loda, pieczonego indyka....
Re: USA - wybory 2008
Napisane: środa, 21 maja 2008, 00:16
przez KAROLLA
Re: USA - wybory 2008
Napisane: środa, 21 maja 2008, 16:19
przez KAROLLA
Obama to wspanialy mowca i jego przemowienia przejda do history. Ciesze sie, ze jest mi dane sluchac ich w orginale.
... nominacji demokratow caly czas nie ma hoc liderem jest Obama.
Re: USA - wybory 2008
Napisane: piątek, 23 maja 2008, 06:12
przez Deja Vu
To straszne! Tylko nie zrób sobie kuku.
Re: USA - wybory 2008
Napisane: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:27
przez KAROLLA
Tak Hillary Clinton ma podobne zalozenia programowe jak Obama bo sa przeciez obydwoje z jednej partii Demokratow. Jednak Clintonowa nagiela swoje poglady do potrzeb wyborow. Na przyklad glosowala za wojna w Iraku a teraz mowi, ze jest przeciwna tej wojnie. Obama w przeciwnienstwie glosowal przeciwko wojnie w momencie, kiedy to nie bylo przychylnie widziane w Senacie... glosno tez sie wypowiadal, ze wojna w Iraku jest bledem. Byl przeciwny rowniez taktykom tej wojny jak juz trwala i dopiero po 5 latach tej wojny przyznano mu w obu przypadkach racje. Powinien wygrac.
Hilary natomiast bazuje na Billu Clintonie za ktorego rzadow Ameryka prosperowala i miala profit w budzecie... a teraz za Busha zadluzona jest juz chyba w trilliony.