Strona 1 z 2
Obrona konieczna [temat wydzielony]

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 15:09
przez Slayer

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 15:16
przez loisslane
No dobrze, ale skąd człowiek ma wiedzieć, jak zachowa się w takiej sytuacji? Kiedy ktoś go nagle atakuje, działają instynkty, nie będzie przeciez starannie wybierał kija odpowiedniej grubosci, zanim mu nim przywali.

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 15:17
przez Mafi

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 15:27
przez Mafi
Ale co za różnica czy był podobnej wielkości albo czy był pijany? I co... człowiek w obliczu zagrożenia życia ma myśleć o takicg rzeczach? bez jaj... Zresztą samo stwierdzenie napastnik... no bez jaj. Każdy ma prawo się bronić wszelkimi możliwymi metodami, bo tu się o życie rozchodzi. I jeszcze sąd będzie "wykazywał" czy ktoś miał się prawo bronić czy nie. Jak ktoś ma ochotę zaatakować - próbować odebrać komuś życie, to niech się liczy z tym, że sam je może stracić. Ja bym tam uniewinniała każdego kto w obronie własnej kogoś zabije... takie życie.

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 15:35
przez loisslane
Zgadzam się z Mafi i o tym pisałam juz wczesniej. W sytuacji zagrozenia człowiek moze zachowywac sie tak, ze nawet sie tego nie spodziewa. Mogą wejsc w niego nadludzkie sily i nie zdziwilabym sie wcale, gdyby filigranowa kobieta mocno przylała drągalowi o słucznej posturze. Dlatego takie porownywanie wzrostow, postur i potencjalnych fizycznych mozliwosci moze nie byc miarodajne.

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 15:42
przez Slayer

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 15:47
przez Slayer

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 16:08
przez loisslane
A jesli kobieta w trosce o swoje bezpieczenstwo odbedzie kurs samoobrony, to czy w takiej sytuacji bedzie swiadczylo przeciwko niej, ze umiala sie obronic?
I, powiedzmy, skutecznie sie obroni przed atakiem bezbronnego, 190 - centymetrowego biedaka, on ucierpi bardziej niz ona i to na tyle, ze nie bedzie mogl juz opowiedziec swojej wersji, to wina spadnie na 155- centymetrowa kobietke?

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 16:11
przez Mafi
No właśnie to jest niesprawiedliwe... Człowiek, którego życie jest zagrożone, powinien mieć prawo się bronić wszelkimi możliwymi sposobami. Nawet jeśli napadnie go jakiś przykurcz... to przepraszam, mam ryzykować życiem, po to tylko, żeby nie zrobić komus kto mnie atakuje krzywdy? Noo... to jest dopiero chore.

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 16:12
przez Slayer

Napisane:
wtorek, 12 gru 2006, 16:18
przez Slayer

Napisane:
środa, 13 gru 2006, 11:06
przez Syriusz

Napisane:
środa, 13 gru 2006, 11:39
przez loisslane