Całkowita eliminacja patologii z życia społecznego jest oczywiście niemożliwa. Jednakże pod względem korupcji jesteśmy w czołówce na świecie. Ja wierzę, że dzięki "twardej ręce" uda się dzięki Pisowi w znacznym stopniu ją zmniejszyć. Można to uznać za walkę z wiatrakami, ale czy lepiej biernie się przyglądać i godzić się na nią, moim zdaniem nie. Przypomnę choćby ostrzeżenia Kaczyńskiego na łamach bodajże "Gazety Polskiej" w 1997 roku o zagrożeniu polskiego sektora paliwowego przez byłe służby wywiadowcze ZSRR. Oczywiście został "oszołomem". I okazało się, iż miał rację. W wielu dziedzinach życia społecznego, w tym także, a może przede wszystkim w gospodarce, trzeba "zniszczyć" stare układy. Wiem, że trzeba patrzeć w przyszłość, aby wygrać wyścig o lepszy kraj. Tylko, czy z kulą u nogi są jakieś szanse? Watpię. Pewna chęć roziczania z przeszłością wynika także z chęci zadośuczynienia sprawdiedliwości historycznej, że takiego pojęcia użyję. Czy to dobrze, że dawni "kaci" i sędziowie PRL mają wyższe emerytury od uczciwych ludzi? Czy lewica broniąć ich przywilejów postępuje słusznie? Myślę, że nie.
Według mnie PIS wyciągnął wnisoki z AWS, i właśnie mądrość tej partii polega na tym, iż ich nie powiela. Nie ma rozbicia wewnętrznego, jest konsolidacja i zwarcie szeregów. O to także, przez oponentów bywa podnoszone. Oczywiście w postaci różnego rodzaju prób ośmieszenia, a to wynika z realnej obawy przed silną prawicą.
Członkowie SLD mieli "wpadki", to wynikało w dużej mierze z ich nawyków z PRL, gdzie przynależność partyjna gwarantowała bezkarność.
Komuniści i postkomuniści wywołują u niektórych "alergiczne" reakcje, ponieważ wielu ludzi "dotknęła" ich działalność.
Co do forum, to przyznasz chyba, że prawicowe poglądy są tu w mniejszości. Oczywiście w większości to się objawia przez pryzmat lokalnej polityki.

