Strona 1 z 2
Konflikt na Bliskim Wschodzie

Napisane:
czwartek, 13 lip 2006, 17:57
przez Konsul
Co sądzicie na temat bieżących wydarzeń Izrael Liban? Coś złego się dzieje, jak zwykle w tym regionie. Chyba jednak większa sympatia naszych rodaków jest po stronie Libańczyków, ale czy w takim przypadku można mówić o sympatii, dla któreś ze stron konfliktu? Jasne stanowiska zajęły USA., Rosja i Francja. Akurat temu ostatniemu krajowi nie można się dziwić, zawsze kontra USA i oczywiście pro arabska polityka, zgodnie zresztą z narodowością "Francuzów".
Tak czy inaczej źle się dzieje.

Napisane:
czwartek, 13 lip 2006, 18:18
przez Konsul
Ostatnia wiadmość przedstawiona na TVN 24: w wyniku ostzrału rakietowego prowadzonego przez hezbollah zginęła jedna osoba ( w tym momencie na wizji są płaczące osoby, "rozwalony" blok mieszkalny, mnóstwo karetek, krew ) i ok. 50 osób ludności cywilnej po stronie Libańskiej ( w tym momencie obraz wygląda tak: strzelające izraelskie czołgi, okręty wojenne i unosząco się dym znad lotniska ), czy to jest obiektywne?

Napisane:
środa, 26 lip 2006, 18:32
przez ewe

Napisane:
środa, 26 lip 2006, 18:42
przez ewe

Napisane:
środa, 26 lip 2006, 20:35
przez Konsul
Ale chyba agresja, usprawiedliona postulatem "oddania" dwóch żołnierzy nie może być traktowana serio. Wszystko odbywa się w imię szczytnych celów, walka z terroryzmem itp. Tylko jak narazie giną cywile, i Izrael robi to z pełną premedytacją. Oni zawsze są pokrzywdzeni, zawsze "my się tylko bronimy". Ile osób już zginęło w imię "oddania dwóch żołnierzy"? Ja mam wrażenie, że Izrael tak naprawdę wcale nie chce wymiany jeńców, obecna sytuacja w pełni ich "usprawiedliwia".

Napisane:
czwartek, 27 lip 2006, 08:54
przez ewe

Napisane:
czwartek, 27 lip 2006, 20:33
przez Konsul
To jest jak w tym kawale:
- mówi Rabi do Iska: "A wezmę karabin, pójdę na wojnę, zabiję paru Niemców i wracam". Na to Isek " A jak Ciebie zabiją". A Rabi " A mnie za co???".

Napisane:
czwartek, 27 lip 2006, 21:46
przez Generał
Konflikt państwa żydowskiego z sąsiadami nie jest w żaden sposób do rozwiązania. Żydzi zajęli rdzennie arabskie ziemie i powołując się na zapisy w Torze utworzyli państwo. Bez wątpienia mają prawo do państwa, ale czy oby w tym miejscu?
Arabowie to szalenie dumna nacja, posiadająca wielką i dogłębnie starą kulturę, której jako Europejczycy nie rozumiemy. Tam życie nie ma wielkiej wartości, wartością jest natomiast honor.
W mojej ocenie w tym rejonie zawsze będzie trwał konflikt i nic go nie jest w stanie rozwiązać. Nie stanowi to jednak zagrożenia dla pokoju światowego, bo jeśli któraś ze stron zacznie stosować środki ponad standardowe, lub zabijać zbyt dużo przeciwników to są skuteczne i sprawdzone mechanizmy studzenia konfliktu.
Podkreślenia wymaga także fakt, że rzadko który z izraelskich przedstawicieli nazywa przeciwników terrorystami i powołuje się na jakąś walkę z terrorem.

Napisane:
piątek, 28 lip 2006, 06:40
przez ewe

Napisane:
piątek, 28 lip 2006, 09:05
przez quad
Generał mówisz, że mają starą kulturę której my nie rozumiemy. Mi się wydaje że jest troszke inaczej. Owe kraje przez religię stoją na poziomie naszego średniowiecza: religia jest najważniejsza, rola kobiety zmarginalizowana, idea świętej wojny i krucjat, duma i honor ponad życie... U nas już to było w latach 1000-1600, ta kultura stanęła w miejscu.
Inna sprawa, że konflikt zaczął się hennnn daleko wstecz a wydarzenia po WWII tylko go rozbudziły. Na podstawie tych krótkich walk można już śmiało określić taktykę i cele Izraela. Żydzi bombardują miasta, ośrodki przemysłowe, stacje telewizyjne itp. Na ludziach Hezbollahu nie robi to najmniejszego wrażenia i dalej walą rakietami w Izrael.
Wydaje mi się, że tak naprawde celem wojny jest rozmontowanie całego Libanu do poziomu kamienia łupanego (za jakiś czas jak nie zabiją żadnego USAńczyka przez przypadek to Izrael dostanie bomby penetrujące - to doprowadzi do zniszczenia wszystkiego czego nie zniszczyli wcześniej) i stworzenia tam państwa palestyńskiego. Dwie pieczenie na jednym ogniu: Libanu już nie ma, problem Palestyny rozwiązany. A że w państwie sczytem techniki jest młotek i lepianka to inna para kaloszy.

Napisane:
piątek, 28 lip 2006, 16:09
przez Slayer

Napisane:
piątek, 28 lip 2006, 20:10
przez Generał

Napisane:
piątek, 28 lip 2006, 20:45
przez Konsul

Napisane:
piątek, 28 lip 2006, 20:59
przez quad

Napisane:
piątek, 28 lip 2006, 21:16
przez Konsul