przez quad » piątek, 28 lip 2006, 09:05
Generał mówisz, że mają starą kulturę której my nie rozumiemy. Mi się wydaje że jest troszke inaczej. Owe kraje przez religię stoją na poziomie naszego średniowiecza: religia jest najważniejsza, rola kobiety zmarginalizowana, idea świętej wojny i krucjat, duma i honor ponad życie... U nas już to było w latach 1000-1600, ta kultura stanęła w miejscu.
Inna sprawa, że konflikt zaczął się hennnn daleko wstecz a wydarzenia po WWII tylko go rozbudziły. Na podstawie tych krótkich walk można już śmiało określić taktykę i cele Izraela. Żydzi bombardują miasta, ośrodki przemysłowe, stacje telewizyjne itp. Na ludziach Hezbollahu nie robi to najmniejszego wrażenia i dalej walą rakietami w Izrael.
Wydaje mi się, że tak naprawde celem wojny jest rozmontowanie całego Libanu do poziomu kamienia łupanego (za jakiś czas jak nie zabiją żadnego USAńczyka przez przypadek to Izrael dostanie bomby penetrujące - to doprowadzi do zniszczenia wszystkiego czego nie zniszczyli wcześniej) i stworzenia tam państwa palestyńskiego. Dwie pieczenie na jednym ogniu: Libanu już nie ma, problem Palestyny rozwiązany. A że w państwie sczytem techniki jest młotek i lepianka to inna para kaloszy.