Ładnie, panujący nam Lech I Mały nie czyta co podpisuje i daje odznaczenia Jaruzelskiemu. Potem za swoje niedoczytanie szuka winnych. Znalazł już w swojej kancelarii i władze Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych, a konkretnie prezes Związku. Pewnie wyjdzie na to, że są z układu.
Krzyż Zesłańców Sybiru został ustanowiony ustawą z 17 października 2003 roku jako "wyraz narodowej pamięci o obywatelach polskich deportowanych w latach 1939 -1956 na Syberię, do Kazachstanu i północnej Rosji, w hołdzie dla ich męczeństwa oraz wierności ideałom wolności i niepodległości".
To na pewno o Jaruzelskim, zwłaszcza o tej wolności i niepodległości.