A to kilka rymów, które udało mi się skleić przed chwilą. Tematyka podobna co ostatnio, ale mniej głębi. Ot takie szybkie rymy
Niedzielny poranek,
Choć jeszcze zaspany,
To ja na Gadulcu,
Już zalogowany.
Choć słońce za oknem,
Mocno nie świeci,
To w moim statusie,
Już złote jest w sieci.
Wybieram opis,
Odpowiedni dla siebie,
I ze zniecierpliwieniem,
Oczekuję Ciebie.
Czekam, aż Twoje,
Słońce na liście,
Zaświeci się dla mnie,
Złotem promieniście.
Czekam, ża Twój opis,
Wszystkim pokaże,
Że jest ktoś kogo,
Uczuciem wielkim darzę.
I wiem, że gdzieś tam w dali,
Po drugiej kabla stronie,
Jest Ktoś, kto i do mnie,
Uczuciem mocnym płonie.
Gdy tylko to widzę,
Na swoim ekranie,
Daleko w niepamięć,
Odchodzi już spanie.
Wtedy myślę tylko,
O Twojej Osobie,
I o naszej bardzo,
Długiej rozmowie.
I już jakiś temat,
Sam się rozwija,
Klawiatura literki,
Wciąż w górę wybija.
I tak dotykamy te same klawisze,
Choć z naszej rozmowy,
Słychać tylko ciszę.
I choć dookoła,
Wszystko dziać się może,
To od monitora,
Oderwać nas nie może.
Choć z dala od siebie,
W pokojach swych zamknięci,
Jesteśmy wyłącznie,
Sobą przesiąknięci.
Chociaż do napisania,
Słów jeszcze lawina,
Nadeszła nieubłaganie,
Spania już godzina.
Ranger