Fajne Wierszyki.

Malujesz, rysujesz, a może piszesz wiersze? To jest kawałek forum właśnie dla Ciebie - zaprezentuj się. W tym dziale piszemy o wszystkich innych dziedzinach sztuki. O teatrze, malarstwie, poezji, grafice komputerowej, rzeźbie i wszystkich innych sprawach które dotyczą twórczości człowieka i które da się nazwać sztuką.

Postprzez KAROLLA » czwartek, 21 paź 2004, 20:26

ADAM ASNYK

SŁONKO

Wędrowało sobie słonko,
Uśmiechnięte, jasne, złote;
Szło nad gajem, szło nad łąką,
Napotkało w łzach sierotę.

Ten się żali: „Tak wesoło
Świecisz światu słonko moje,
Uśmiechami sypiesz wkoło,
Gdy ja smutny we łzach stoję;

Obojętnie patrzysz na to,
Jak się ludzkie serca męczą...
I nad każdą ludzką stratą
Promienistą błyskasz tęczą”.

Słonko na to: „Biedne dziecie!
I mnie smutno na niebiosach,
Gdy o waszym myślę świecie
I o ludzi ciężkich losach.

Lecz nie mogę ustać w drodze,
By nad każdą boleść raną,
Więc w złocistym blasku chodzę,
Wypełniając, co kazano.

Nie pomogą próżne żale...
Ból swój niebu trza polecić,
A samemu wciąż wytrwale
Trzeba naprzód iść... i świecić!”
KAROLLA
 

Postprzez kamila » sobota, 23 paź 2004, 22:46

<span style='font-size:8pt;line-height:100%'><span style='font-size:8pt;line-height:100%'>***</span></span>

Nic nie mam
ale twoje ręce
zarzucają mnie tobą

bogosławię ten ciężar

[T. Ferenc- Poezje wybrane]
kamila
Arcymistrz
 
Posty: 4036
Dołączył(a): wtorek, 3 sie 2004, 17:40
Lokalizacja: kołobrzeg
Gadu-Gadu: 0

Postprzez Sylwia » wtorek, 26 paź 2004, 14:26

Świetlicki - K
Dzisiaj dostałem pismo od państwa.
Państwo chce, bym się zgłosił w stosownym urzędzie.
Państwo nie prosi, państwo żąda.
To niemożliwe przecież
oczekiwać by
państwo prosiło,
żąda państwo.
Ale ja umarłem, ja umarłem.

Nie chodziłem głosować
na urzędników państwa.
Sam sobie jestem winien.
Nie brałem państwowych kartek
na państwową wódkę,
państwowe papierosy
i państwową mąkę.
Nie brałem państwa talonów
na bony państwowe.
Sam sobie jestem winien.
Muszę wyznać, że jednak
podstępnie korzystałem
z państwa komunikacji.
Ale ja umarłem,
a umarłym przecież
przebacza się łatwiej.

Czasami z przyzwyczajenia
golę się, lecz zarost
rośnie nawet umarłym.
Czasami z przyzwyczajenia
wchodzę w jakieś kobiety,
czasami je zapładniam,
ale rodzą wyłącznie
widmowych pogrobowców.
Ja umarłem.

Czasami piszę wiersze
i wiem, że w ten sposób
sprawiam przykrość państwu.
Jeśli wezwanie to dotyczy
akurat tego faktu,
to nie zamierzam się tłumaczyć.
Jakże umarły może się tłumaczyć?
Jeśli umarli mogą być
zagrożeniem dla państwa,
jeśli nie są bezkarni,
to tak widocznie musi być,
nie mogę umrzeć bardziej...
Avatar użytkownika
Sylwia
V.I.P
 
Posty: 455
Dołączył(a): wtorek, 22 cze 2004, 19:22

Postprzez <Lover of death> » wtorek, 26 paź 2004, 14:37

"Zimny kefir w dzień upalny wzmacnia popęd seksualny."


Sorry,że nic ambitnego ale nie mam weny twórczej.
<Lover of death>
 

Postprzez KAROLLA » wtorek, 26 paź 2004, 17:45

ADAM ASNYK -

JEDNI I DRUDZY

Są jedni, którzy wiecznie za czymś gonią,
Za jakąś marą szczęścia nadpowietrzną,
W próżnej gonitwie siły swoje trwonią,

Lecz żyją walką serdeczną.

I całą kolej złudzeń i zawodów
Przechodzą razem z rozkoszą i trwogą,
I wszystkie kwiaty zrywają z ogrodów,

I depczą pod swoją nogą.

Są inni, którzy płyną bez oporu
Na fali życia unoszeni w ciemność,
Niby spokojni i zimni z pozoru,

Bo widzą walki daremność.

Zrzekli się cierpień i szczęścia się zrzekli,
Zgadując zdradę w każdym losu darze,
Przed swoim sercem jednak nie uciekli,

I własne serce ich karze!

Gdy się spotkają gdzie w ostatniej chwili
Jedni i drudzy przy otwartym grobie,
Żałują, czemu inaczej nie żyli,

Wzajemnie zazdroszczą sobie.
KAROLLA
 

Postprzez kamila » wtorek, 26 paź 2004, 17:49

***
Przyszłam
z głową jak rajskie drzewo
więc wybuchają rajsie
chóry pawie
Oczami mogę zamknąć niebo
w słomiance nad łóżkiem
wyhodować lato
pszczoły uśmiechem wykarmić

Za to jesienią
rudym lękiem szumię

<span style='font-size:8pt;line-height:100%'><span style='font-size:8pt;line-height:100%'>T. Ferenc</span></span>
kamila
Arcymistrz
 
Posty: 4036
Dołączył(a): wtorek, 3 sie 2004, 17:40
Lokalizacja: kołobrzeg
Gadu-Gadu: 0

Postprzez mp-mp » piątek, 29 paź 2004, 03:43

"NIE LUBI WAMPIRÓW"


Mrok zapada, ciemna noc
Gwiazdy już na niebie świecą
Na dole lampy świecą
Więc światła jest co nieco
Więc czemu to plugastwo pęta się?!

Nie lubię wampirów, jak jasna cholera
Jak spotkam natrzaskam po ryju!
To straszna hołota, bo brzydsza od błota
A wszystkim się rzuca na szyję!

Nie lubię wampirów, bo ryje to brzydkie
A zęby ma gorsze od zwierzy,
Te zęby wystają - zahaczy w tramwaju
I robią się dziury w odzieży!

Aj jaj jaj jaj jaj, jak ja ich nie lubię!
Czemu to, łazi takie głupie?!
Gębę ma jakby ukradł małpie!
Zęby takie, że w plecy się podrapie.

Nie lubię wampirów i innych straszydeł
Jak spotkam, łeb wyrwę z płucami!
Bo wyje to w nocy, niewiadomo po co
I zgrzyta o marmur zębami!

Ja wstaję codziennie na 7 do pracy
Z siekierą się w nocy nie pętam
Ja wyspać się muszę, lecz kiedyś się wkurzę.
Wytłukę w niedzielę lub święta...

kabaret POTEM
Avatar użytkownika
mp-mp
Bywalec
 
Posty: 32
Dołączył(a): środa, 30 cze 2004, 21:32
Lokalizacja: Polska

Postprzez kamila » sobota, 30 paź 2004, 18:36

***

a może dusze to druciki
od głów do stóp
i mają w sobie korytarzyki
z bytości w będziość

M. Białoszewki
kamila
Arcymistrz
 
Posty: 4036
Dołączył(a): wtorek, 3 sie 2004, 17:40
Lokalizacja: kołobrzeg
Gadu-Gadu: 0

Postprzez Achilles » sobota, 30 paź 2004, 20:17

"poco rzucać perły przed wieprze
jak dla nich pomyje lepsze"
Kochanowski
Achilles
Nowicjusz
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek, 9 lip 2004, 22:44
Lokalizacja: Gwiazda Śmierci

Postprzez Agunia » sobota, 30 paź 2004, 21:55

Rafał Wojaczek
Musisz się zawsze róży bać

Musisz się zawsze róży bać, która ustami
jest rany, co się wewnątrz ciebie wciąż rozkrwawia.

Bo, choć szukam, językiem cię, nie umiem, naga:
Powiedz mi, że się boisz, uwierzę, że jesteś.

Że jesteś w sobie, ciału swojemu przytomna
- ciało jest okiennicą, skąd wiatr płochym gestem

bezwiednej dłoni wypchnąć może szybę krwi
- już w sąsiednim powiecie opadnie zamiecią

ognia, co noworodkom powypala oczy,
a oślepłe z rozpaczy matki wyłysieją.

Więc powiedz, żebym chociaż włosami usłyszał.
Niech chociaż skóra prędkim szeptem dreszczu powie

Wartom, czy jeszcze mieszkasz w tej grząskiej osobie,
Nim jeszcze nie przeciekłem przez nią całkiem, powiedz.
Avatar użytkownika
Agunia
Mieszka tu
 
Posty: 945
Dołączył(a): sobota, 25 wrz 2004, 23:29
Lokalizacja: z wariatkowa
Gadu-Gadu: 4081021

Postprzez kamila » sobota, 30 paź 2004, 22:12

świetny wiersz -Agunia-, nie znałam.
kamila
Arcymistrz
 
Posty: 4036
Dołączył(a): wtorek, 3 sie 2004, 17:40
Lokalizacja: kołobrzeg
Gadu-Gadu: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do :: inne dziedziny sztuki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron