Fajne Wierszyki.

Malujesz, rysujesz, a może piszesz wiersze? To jest kawałek forum właśnie dla Ciebie - zaprezentuj się. W tym dziale piszemy o wszystkich innych dziedzinach sztuki. O teatrze, malarstwie, poezji, grafice komputerowej, rzeźbie i wszystkich innych sprawach które dotyczą twórczości człowieka i które da się nazwać sztuką.

Postprzez kurczaczek » piątek, 27 sty 2006, 20:05

Avatar użytkownika
kurczaczek
Terminator
 
Posty: 768
Dołączył(a): sobota, 3 kwi 2004, 18:25
Lokalizacja: Kołobrzeg - Gdańsk
Gadu-Gadu: 2785812
Skype:

Postprzez Nemo » czwartek, 2 lut 2006, 15:03

''Na dnie''


Nad Lety półsennej brzegiem
idę bez końca, bez końca.....
Nie patrzy, zakryty śniegiem,
wzrok słońca.

Nie czuję żalu ni trwogi
w sercu niezbrojnym nie wieżę......
Bezdomne spod mojej nogi
mkną węże.

Zechcę- a kubek, co w dłoni
niosę, przechodzień podróżny,
do ust mych z letejskiej toni
wróci nie próżny.


A potem w lesie z korali
główę na głazach położę
i spłynie fala po fali
smutków mych morze!


Będą rozbijać się płątki
na ostrzach kamiennych sopli,
i łez mych wsiąkną ostatki
kropla po kropli....


K. Iłłakowiczówna
Avatar użytkownika
Nemo
Ważniak
 
Posty: 289
Dołączył(a): piątek, 19 wrz 2003, 21:40
Lokalizacja: z czarnej wieży

Postprzez Agunia__ » piątek, 3 lut 2006, 12:19

* * *
W błękitnym dymie papierosów
Tańczącym do taktu świeczki
Deliktnym ruchem dłoni
Odganiam niemiłe wspomnienia...

W krzyku nienarodzonych myśli
W tej minucie "ku pamięci"
Spoglądam w niebo gdzie być może są
Istnieją czy może przestali istnieć...

Pomiędzy suchymi słowami
"Już dobrze" nie będzie
Nigdy nie będzie mnie
W pamięci tych co odeszli i między słowami
"Już dobrze"...



Autor zagubiony we mgle poranku ;)
Avatar użytkownika
Agunia__
Rycerz forum
 
Posty: 1118
Dołączył(a): wtorek, 3 cze 2003, 14:06
Lokalizacja: Chippenham / Bath Spa / Kołobrzeg
Gadu-Gadu: 4975651
Skype:

Postprzez Tisaja » czwartek, 9 lut 2006, 14:17

Andrzej Czcibor-Piotrkowski "Zgasić światła!"

Krzycz nie tylko wśród ludzi,
niech twój krzyk wydobywa się nisko, z trzewi, lekkim na
półoddechu jęknięciu, kiedy wszystko rozrywa, kiedy
budzisz się i echo tego odbije się od ścian.
wtedy będziesz o krok…..
o tak,

O, cicho, szeptem, by nie strząsnąć rosy,
która na rzęsach srebrzyście zalśniła,
o tak, po cichu, szeptem, bez patosu
mówię tej nocy: Najgorsza nie byłaś!

Nocy, sprzyjałaś naszemu losowi,
w twojego mroku opiekuńczy uścisk
jak w swoje skrzydła gwałtownie nas spowił
ten anioł, nas nigdy nie opuścił.

Krzyk, który brzmiał wśród aksamitów ciszy,
gdy grozę twoją, każdy z nas czuł w dłoni,
ten straszny krzyk (wielu z nas wciąż go słyszy!)
zabrzmiał jak zew, co słodko w uszach dzwoni.

Zgasić światła! By nie strzasnąć rosy,
która na rzęsach srebrzyście zalśniła,
o tak, po cichu, szeptem, bez patosu
mówię: Ach, jaka, jaka światłość była
w tej nocy, kiedy wszystko mrok oślepił
i wszyscy nagle gdzieś się pochowali.
Ja wiem, że wtedy byłoby już lepiej
usłyszeć wcześniej to dudnienie w dali.


Miłość Kłamstwa-Baudelaire Charle

Gdy widzę, jak przechodzisz, moja obojętna,
I poddajesz harmonii smyczkowego pienia
Krok, ruch, gest, drgnienie serca, a nawet rytm tętna,
Wodząc nudę w głębinie swojego spojrzenia
Gdy widzę upiększone chorobliwym wdziękiem
Czoło twoje, na którym wieczór się rozjarzył
Od gazowych kinkietów w subtelną jutrzenkę,
I oczy jak z portretu patrzące z twej twarzy,
Mówię: "Jakże jest piękna i świeża przedziwnie!
Wieńczy ją ciężar wspomnień, ta wieża mądrości,
A tak jak miąższ brzoskwini, ślepo i naiwnie,
Serce jej do wymyślnej dojrzało miłości.
Czyś owocem jesieni o smaku królewskim,
Zapachem egzotycznych oaz i klimatów?
Czyś żałobną amforą czekającą łezki,
Wezgłowiem dla pieszczoty czy wiązanką kwiatów?
Wiem są oczy z wyrazem czystej melancholii,
Choć nie kryje tajemnic ich głębia zazdrosna,
Sanktuaria bez bóstwa, szkatułki bez kolii,
Bardziej puste i głębsze niż wy, o niebiosa!
Czyż olśnieniu nie starczy, abyś była złudą?
Serce me gardząc prawdą przed pozorem klęknie.
Czyś jest obojętnością, głupotą czy nudą,
Maską czy sztychem, witaj! Wielbię cię w twym pięknie."
Avatar użytkownika
Tisaja
Gwiazdor
 
Posty: 1686
Dołączył(a): wtorek, 31 maja 2005, 16:51
Lokalizacja: Wyszłam z morza
Gadu-Gadu: 6759706

Postprzez Agunia__ » sobota, 25 lut 2006, 20:36

Avatar użytkownika
Agunia__
Rycerz forum
 
Posty: 1118
Dołączył(a): wtorek, 3 cze 2003, 14:06
Lokalizacja: Chippenham / Bath Spa / Kołobrzeg
Gadu-Gadu: 4975651
Skype:

Postprzez kamila » niedziela, 26 mar 2006, 19:10

Pewność

Wie, ze wróci
wieczorem
jutro
i za tydzień

Taka pewnosć jest dla niej nienormalna
ona też nie czuje się sobą

Zaczyna wyrzucać z szafy
wszystkie za duże swetry
z rękawami jak w kaftanach bezpieczeństwa

Nie będą już potrzebne

Jeśli zechce utonać
zanurzy sie w jego ciele


kamila
Arcymistrz
 
Posty: 4036
Dołączył(a): wtorek, 3 sie 2004, 17:40
Lokalizacja: kołobrzeg
Gadu-Gadu: 0

Postprzez Tisaja » wtorek, 28 mar 2006, 22:00

kamila Dzięki.... nie znałam tej autorki... ;)


"...I kiedy spojrzy
W przeszłość
Daleko za siebie

Zobaczy tłum
Uśmiechniętych kobiecych twarzy

I tę jedną
Jedyną- bez uśmiechu
I zrozumie swój błąd

Lecz ,czy zdoła pojąć
Że miłość ,zaufanie
Nie ma jednego koloru?

Że pragnienia,namiętności
Nie da sie przewidzieć?

...I czy pożałuje?
Odrzuconych ust,
dotyków, szeptów,
Szybkich oddechów
Po których nie wiadomo
Co by było?

...I znowu patrzy
W przeszłość
I znowu widzi tłum
Uśmiechniętych kobiecych twarzy

I tę jedną
Jedyną- bez uśmiechu...."
Avatar użytkownika
Tisaja
Gwiazdor
 
Posty: 1686
Dołączył(a): wtorek, 31 maja 2005, 16:51
Lokalizacja: Wyszłam z morza
Gadu-Gadu: 6759706

Postprzez Agunia__ » środa, 29 mar 2006, 20:51

Avatar użytkownika
Agunia__
Rycerz forum
 
Posty: 1118
Dołączył(a): wtorek, 3 cze 2003, 14:06
Lokalizacja: Chippenham / Bath Spa / Kołobrzeg
Gadu-Gadu: 4975651
Skype:

Postprzez Tisaja » czwartek, 30 mar 2006, 20:34

Dotyk

Mój podszept
Twój wyszept
Ovego tchnienie
Jest.
I drżymy
Aż wydrżymy o sobie sen
I się zbliżysz
I jesteś i ja
My
I nigdy już nie odejdziesz odchodząc.

( )
Avatar użytkownika
Tisaja
Gwiazdor
 
Posty: 1686
Dołączył(a): wtorek, 31 maja 2005, 16:51
Lokalizacja: Wyszłam z morza
Gadu-Gadu: 6759706

Postprzez Flo » czwartek, 30 mar 2006, 21:18

Avatar użytkownika
Flo
Arcymistrz
 
Posty: 3981
Dołączył(a): czwartek, 2 lut 2006, 10:58
Lokalizacja: pod spodem
Gadu-Gadu: 0

Postprzez cushu » poniedziałek, 3 kwi 2006, 22:00

do kur.wy która ukradła moje wiersze Charles Bukowski

niektórzy twierdzą, że nie powinno się pisać w wierszu
o tym czego się żałuje,
że trzeba uciec w abstrakcję, i jest w tym jakiś sens,
ale na boga:
zabrałaś mi 12 wierszy a ja nie używam kalki i
masz też moje
obrazy, te najlepsze; dobija mnie to:
czy próbujesz mnie zmiażdżyć jak cała reszta?
dlaczego nie wzięłaś pieniędzy? zwykle to robicie
przeszukujecie kieszenie śpiących pijanych portek którym niedobrze w kącie
następnym razem zebierz moją lewą rękę albo pięćdziesięciodolarówkę
ale zostaw wiersze:
nie jestem Szekspirem
może nigdy więcej
nie będzie już moich wierszy, abstrakcyjnych lub nie;
będą pieniądzem ku.rwy pijacy
aż do samego wybuchy bomby,
bo jak powiedział Bóg
zakładając nogę na nogę:
widzę że stworzyłem wielu poetów
lecz tak niewiele
poezji.
Avatar użytkownika
cushu
Terminator
 
Posty: 763
Dołączył(a): poniedziałek, 2 cze 2003, 12:38

Postprzez cushu » poniedziałek, 3 kwi 2006, 22:10

mówcy Charles Bukowski
ten chłopak wchodzi swoimi zabłoconymi butami na moją
duszę
mówi o recitalach, wirtuozach, dyrygentach,
mniej znanych powieściach Dostojewskiego;
mówi jak zjechał kelnerkę
bo ten patałach nie wiedział że sos francuski
robi się z tego a tego;
kłapie o naukach humanistycznych aż
nienawidzę nauk humanistycznych,
i w końcu nie ma nic czystszego
niż wrócić do baru albo
z powrotem na tor wyścigowy i
oglądać biegnące konie,
oglądać jak biegną bez tego
wrzasku i trajkotania
gadania, gadania, gadania,
małe usta nie zamykają się, oczy mrugają,
chłopak, dziecko chore od nauk humanistycznych
chwyta się ich jak spódnicy matki,
zastanawiam się ile jest dziesiątek tysięcy
podobnych do niego w tym kraju
gadających, plamiących, spierających się
w deszczowe noce
w słoneczne ranki
w wieczory przeznaczone na odpoczynek
w halach koncertowych
w kawiarniach
na wieczorkach poetyckich.

to tak jakby świnia poszła do łóżka
z ładną kobietą
i nie miałbyś już na tę kobietę
żadnej ochoty.
Avatar użytkownika
cushu
Terminator
 
Posty: 763
Dołączył(a): poniedziałek, 2 cze 2003, 12:38

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do :: inne dziedziny sztuki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron