przez cushu » niedziela, 10 cze 2007, 16:24
Miałem okazję widzieć oba. Robert Kasprzycki to taki koleś, który bodajże w 97 nagrał pierwszą płytę, na której znalazł sie utwór "Niebo do wynajęcia" i dla większości obywateli naszego kraju, jest on człowiekiem, który po napisaniu tego hiciora zaginął bez wieści, co oczywiście prawdą nie jest. Wyżej wspomniany kawałem został sparodiowany przez kabaret Ani Mru Mru i zowie się on w ich wersji "Wiadro do połknięcia", a leci mniej więcej . Podobno fragmenty koncertu rejestrował Kabel, więc może coś wyemitują.
Na Łąki Łan byłem znacznie krócej. Usłyszałem jednak to, czego się spodziewałem. Usłyszałem, bo show w postaci przebierania się za polne zwierzaki nigdy nie doprowadzał moich piersi do stanu drżenia. Zakładałem, że popłynie ze sceny dużo energii, będącej w stanie rozruszać do tańca nawet wycieczkę popularnych w naszym mieście emerytów z domu spokojnej starości we wschodnim Berlinie. No i się nie zawiodłem.