moim zdaniem jest zasadnicza roznica pomiedzy prawem do publicznego odtwarzania, a puszczaniem w obieg nagranego gotowego zmiksowanego materialu ktory sobie mozna powielac, rozpowszechniac itd.
a co do 1,5 - 2min fragmentow to sa rozne szkoly. spotkalem sie z wieloma 'pelno wymiarowymi' mixtejpami.
najpierw hip-hop police teraz to , piepszy im sie w glowach, nie wiem na jakiej podstawie to mialo byc wszystkie beaty byly za zgoda tworcow, dal ktorych to tez jest forma promocji, RIAA popelnilo blad i pewnie bedzie szla w zaparte - kompromitacaja