też widziałem ten woodstockowy koncert. muszę powiedzieć, że było to niesamowite przeżycie. zwłaszcza w takim miejscu nad samą niemiecką granicą, i wiedząc, że wśród publiczności około 1/3 to młodzi niemcy, którzy tak jak polacy przyszli posłuchać muzyki. taki przekaz, myślę w tej sytuacji miał wyjątkowo ważne znaczenie. cieszy, że młodzi ludzie zajmują sie takimi ważnymi tematami a nie pierdzielą o dupie maryni w stylu "laseczki pod blokiem" i "najaramy się z kumplami"
nawet deszcz siąpiący w czasie całego koncertu za bardzo nie przeszkadzał