i co - mam się teraz tłumaczyć - prosze bardzo - napisałem, że river jest DLA takich to a takich ludzi..., nie, że tylko tacy a tacy tam chodzą... chodziło o to, że to miejsce zostało zaprojektowane dla takich właśnie ludzi... tak uważam, co też nie znaczy, że mam rację, być może się mylę, ale tak to dziś wygląda - zwykli ludzie moga sie tam bawić, i nawet bawić się dość dobrze, ale ten rodzaj rozrywki kierowany jest raczej do tych... nieostrożnie wyżej opisanych....
poza tym najwidoczniej nie jest to miejsce gdzie można sobie ponarzekać... jak w/g mnie jest źle to sobie narzekam. a może chodzi o to, że mam się zamknąć, żeby czasem kogoś nie urazić i by właściciele knajp nadal wmawiali sobie jaką to świetną robotę robią...? z małymi wyjątkami poziom muzyczny kołobrzeskich knajp to żenada - tak uważam!